Nawet przedszkolaki wiedzą, jak wygląda tradycyjny zegarek ze wskazówkami i wiedzą, że robi on „tik-tak, tik-tak”. Uczniowie podstawówek potrafią też odczytać z analogowego czasomierza godzinę.
Uczniowie w Anglii są mniej zdolni. Większość z nich - jak to się kiedyś mówiło - „nie zna się na zegarku”. Nie wiedzą, co pokazuje mała, a co duża wskazówka, a patrząc na sekundnik dostają zapewne drgawek.
Dlatego też ze szkół w Wielkiej Brytanii będą wycofane wszystkie analogowe czasomierze, a zostaną tylko elektroniczne, bo na tych mały John i mała Mary potrafią odczytać godzinę...
To zaskakujący ruch angielskiego ministerstwa oświaty, nieprawdaż?
U nas jest inaczej, bardziej tradycyjnie. Jeśli dziecku coś „nie idzie”, na przykład ma trudności z językiem polskim, z ortografią i dostaje z dyktand pałę za pałą, to nikomu nie przyjdzie do głowy, żeby przestać od niego wymagać poprawnego pisania wyrazów, albo - idąc dalej, na szczeble ministerstwa - wycofać z programu nauczania dyktanda. Wprost przeciwnie. Rodzice i nauczyciele dokręcają dzieciakowi tzw. śrubę.
Co kraj, to obyczaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]