1/13
2/13
Matus Putnocky (Śląsk Wrocław)
Od tak doświadczonego bramkarza wymagamy, by w kluczowych momentach umiał ocenić, czy wychodzić do dośrodkowania, czy nie. A Putnocky staranował w powietrzu Kamila Drygasa i podarował Pogoni rzut karny.
3/13
Paweł Stolarski (Legia Warszawa)
Legia to dla niego zdecydowanie za wysokie drogi. Stolarski w spotkaniu Górnikiem pokazał wyjątkowe lenistwo i odpuszczanie w defensywie. Nie po raz pierwszy zresztą. Na domiar złego spowodował jeszcze wypadek drogowy.
4/13
Bartosz Jaroch (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
Mecz z Rakowem zaczął znakomicie, od asysty. A potem była katastrofa. Najpierw odpuszczenie urywającego się Marcina Cebuli, a następnie dwa nieodpowiedzialne faule w polu karnym.