Fakt, że do najbardziej popularnego łódzkiego kina trafiła seria fałszywek, potwierdza Piotr Gutowski, specjalista ds. marketingu i PR Cinema City. Nic więcej nie chce jednak zdradzić.
– Ze względu na dobro prowadzonego przez policję postępowania nie możemy udzielać żadnych informacji w tej sprawie – mówi.
Jak informuje asp. Aneta Sobieraj z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, w ostatnim czasie policjanci zabezpieczyli w Cinema City siedem fałszywych stuzłotówek.
– Niewykluczone, że za sprawą stoi jakaś grupa – mówi.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że dyrekcja kina o falsyfikatach dowiedziała się przypadkiem, gdy pracownicy ochrony zawieźli utarg do banku.
Żeby kino nie miało kolejnych strat, przy każdej kasie postawiono tester na podczerwień (wcześniej na sześć działających kas były tylko dwa). Kasjerzy dostali polecenie sprawdzenia każdego banknotu, niezależnie od nominału. Gdy następnym razem ktoś będzie próbował zapłacić fałszywymi pieniędzmi, mają powiadomić policję.
Jak rozpoznać fałszywy banknot?
Jak czytamy na stronie internetowej policji, falsyfikat można rozpoznać po papierze (zbyt „wiotki” lub zbyt „gruby” w dotyku, nie wydaje charakterystycznego szelestu) oraz znaku wodnym. Autentyczny znak wodny ma nieostre linie brzegowe, a przejścia pomiędzy elementami jasnymi i ciemnymi są płynne. Znak wodny odpowiada głównemu motywowi graficznemu na banknocie (lewy profil króla). Jest widoczny, gdy oglądamy go pod światło. Prawdziwy banknot ma też wewnątrz biegnącą od góry do dołu nitkę zabezpieczającą, widoczną (najlepiej pod światło) jako ciemna linia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?