Express-em przez PRL! Unikatowa książka lada dzień w księgarniach

Fiat 126p w reklamie Mirindy - FILM

– Pochodzą z przełomu lat 60. i 70. – mówi Zbigniew Zaliński, dziennikarz telewizyjny i radiowy, który opatrzył je swoim komentarzem i wspomnieniami. – Gienek Kudaj nie zadbał o swoje archiwum, tym cenniejszy okazał się odnaleziony tekturowy karton pełen niebieskich kopert, w których znajdowały się negatywy jego zdjęć.
Książka, ilustrowana reporterskim okiem, na pewno spodoba się miłośnikom Łodzi i przybliży miasto tamtych czasów zarówno tym, którzy je pamiętają, jak i tym, dla których PRL jest tylko historią.

FACEBOOK

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

KONTAKT

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

Kra, kra, kra04.12.2013 02:08:54

Brawo, książka "palce lizać"...jak w "Imieniu Róży".
Przepraszam za porównanie, bo choć nigdy nie leżała nawet o tysiąc mil od kryminału Eco, to motyw ten sam - TRUCIZNA.
Pyszniący się na salonach Pan Z. znany jest z przepięknej komunistycznej kariery "dziennikarskiej" w
PRL-owskich mediach gloryfikujących ten system właśnie. Praktyka w okłamywaniu ludzi jest, a teraz jeszcze wszystkim młodym (starszym zresztą też) wciska kit, że Polska Ludowa, to taki "wesoły, czerwony autobusik"...
"Coś tam było nie tak, ale było w sumie fajnie, praca dla wszystkich i nikt nie głodował...i śmiać się było można..."
Do rozpuku, Panie Z., do rozpuku. Wtedy nawet mówiono Panu, z kogo i czego może się Pan łaskawie śmiać.
A swoją drogą, to niestety niedługo tacy jak "autor tej wspaniałej publikacji" mogą nam udowadniać, że "to wstrętna Solidarność popsuła taki piękny system, że generał Jaruzelski internował tysiące opozycjonistów, aby nie zgubili się w zaspach śnieżnych kiedy wracali z imprez w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku." Science-fiction? Nie, to już się dzieje i Pan Z. takie pierdoły sączy, niestety są to szkodliwe pierdoły, bo wypaczają obraz reżimu komunistycznego i jego pomagierów - użytecznych idiotów...

Nie pozwólmy robić się w konia, a raczej " w kultowy, nostalgiczny PRL..."

Gość27.11.2013 20:21:07

przyjara taki blanta i nic z sensem napisać nie umnie