Otrzymaliśmy zgłoszenie od PGE w sprawie nielegalnego poboru prądu. Okazało się, że prowadząca DPS nie ma zezwolenia na tego typu działalność – mówi podinspektor Karol Gibki z łódzkiej policji.
Na miejscu zjawili się inspektorzy Urzędu Wojewódzkiego i pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi. Z 9 podopiecznych nielegalnego DPS (7 kobiet i 2 mężczyzn) większością, bo aż 7 osobami zajęła się rodzina. Pozostałe dwie osoby trafiły do placówek nadzorowanych przez MOPS.
- Na miejscu byli pracownicy MOPS, których zadaniem była pomoc podopiecznym zamykanego ośrodka. Wśród 9 osób przebywających w ośrodku przy ul. Demokratycznej, dwie to mieszkańcy Piotrkowa i Sieradza więc powinny się nimi zaopiekować tamte gminy. Do placówek nadzorowanych przez łódzki MOPS trafiło ostatecznie 2 osoby – pozostałymi zaopiekowały się rodziny – mówi Monika Pawlak, rzecznik łódzkiego MOPS.
Ewakuacja starszych osób zakończyła się przed godz. 17. Prywatny DPS funkcjonował od ponad roku, za pobyt w nim trzeba było zapłacić ok. 2 tys. zł.
Nielegalne podłączenie do ulicznej skrzynki energetycznej mogło też stwarzać też zagrożenie dla przechodniów. Prąd miał zostać odłączony już rano, jednak ze względu na konieczność ewakuacji pensjonariuszy zostało to zrobione już po ich wywiezieniu. Będziemy prowadzić postępowanie w sprawie prowadzenia działalności bez wymaganego zezwolenia i w sprawie narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia pensjonariuszy, postępowanie administracyjne poprowadzi także Urząd Wojewódzki – mówi podinsp. Karol Gibki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Gessler bito po rękach, gdy zrobiła to przy stole! Makłowicz też wspomina katorgę
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!