Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewa Kuryluk laureatką łódzkiej Nagrody Literackiej im. Juliana Tuwima

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Laureatką tegorocznej łódzkiej Nagrody Literackiej im. Juliana Tuwima została Ewa Kuryluk. Towarzyszące wyróżnieniu 50 tysięcy złotych pisarka przekazała na rzecz uchodźców.

Gala wręczenia Nagrody im. Juliana Tuwima odbyła się w Scenie Monopolis, na zakończenie XV edycji festiwalu Puls Literatury, której przyświecało hasło „Pamięci, przemów!”. Z powodu pandemii Ewa Kuryluk, na stałe mieszkająca w Paryżu, nie przyjechała do Łodzi - nagrodę (m.in. statuetkę autorstwa Zofii Lisiewicz) odebrał wydawca jej książek, a na telebimie odtworzono wypowiedź artystki, nagraną w paryskiej pracowni.

- „Ewusia umie na pamięć całego Słonia Trąbalskiego”, tak mnie przedstawił ojciec Julianowi Tuwimowi w jadalni zakopiańskiego pensjonatu Halama - wspominała Ewa Kuryluk. - Parę dni potem szliśmy w dół Krupówek w kondukcie żałobnym. Był siarczysty mróz, śnieg skrzypiał pod nogami. Nagła śmierć Tuwima nie mieściła mi się w głowie.

Ewa Kuryluk oznajmiła zarazem, że finansową część nagrody - 50 tys. zł ufundowane przez miasto Łódź - przekazuje na rzecz fundacji „Ocalenie”, niosącej pomoc uchodźcom i emigrantom.

- Proszę organizatorów, by zechcieli przekazać całą należną mi kwotę na konto fundacji „Ocalenie” pomagającej uchodźcom, czyli ofiarom przemocy, głodu i dwóch bezsensownych wojen: w Iraku i w Afganistanie, prowadzonych przez USA i NATO przez współudziale Polski - podkreśliła artystka. - Pomoc drugiemu w potrzebie należy do obowiązków człowieka. Lecz w tym wypadku chodzi także o odpowiedzialność, polityczną i obywatelską, a więc osobistą, jaką za tę wojnę ponosimy.

Na koniec pisarka przypomniała fragment „Balu w operze” Juliana Tuwima: - Płynie na czcionki drukarska farba: IDE OLO/ „Ile rebarbar?”/ Karna Kadra Ducha Czynu/ „Proszę za dziesięć groszy kminu”/ Miecz Krzyż Duch Dziejów/ „Proszę za dziesięć groszy kleju”/ Ducha Dziejów Karne Kadry/„Proszę za dziesięć groszy musztardy”/ Czerep rubaszny/ Paw narodów/„Proszę za dziesięć groszy lodów”.

I życzyła wszystkim pogodnych świąt, zdrowia i animuszu w nadchodzącym roku...

Ewa Kuryluk jest pisarką, malarką, twórczynią artystytycznych instalacji, historykiem sztuki. To autorka m.in. „Wiedeńskiej apokalipsy. Esejów o sztuce i literaturze wiedeńskiej około 1900”, „Salome albo o rozkoszy. O grotesce w twórczości Aubreya Beardsley’a”, „Podróży do granic sztuki. Esejów z lat 1975-1979 i esejów z lat późniejszych na ten sam temat”, esejów „Art mon amour. Szkice o sztuce”, powieści „Century 21”,„Grand Hotel Oriental” oraz trylogii autobiograficznej „Goldi. Apoteoza zwierzaczkowatości”, „Frascati” i „Feluni. Apoteoza enigmy”. Twórczość Ewy Kuryluk została przetłumaczona na kilka języków. Odznaczona Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, dzieli swój czas między Paryż i Warszawę.

W tym roku nominowanymi do Nagrody im. J. Tuwima byli również Paweł Sołtys - pisarz, wokalista, autor tekstów piosenek i kompozytor, który jako Pablopavo, solo lub z zespołem Ludziki, wydał kilkanaście płyt oraz Inga Iwasiów - literaturoznawczyni, krytyczka literacka, prozaiczka, publicystka, aktywistka. - W przypadku nagrody literackiej wybór zawsze jest trudny. Długo dyskutowaliśmy, ale zdecydowały ranga i waga utworów literackich - podkreślali członkowie jury.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ewa Kuryluk laureatką łódzkiej Nagrody Literackiej im. Juliana Tuwima - Dziennik Łódzki

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany