Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eurodzieci - mali łodzianie wyprowadzą gwiazdy futbolu na boiska

(pol)
To oni będą reprezentować Łódź na EURO 2012. Od lewej: Jaś Gusta, Olek Lisowski i Szymon Mirowski.
To oni będą reprezentować Łódź na EURO 2012. Od lewej: Jaś Gusta, Olek Lisowski i Szymon Mirowski. Janusz Kubik
Sześciu młodych piłkarzy z Łodzi, jeden z Pabianic i jeden z Ksawerowa weźmie udział w Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej - UEFA EURO 2012.

Wyjdą na boiska stadionów wypełnionych dziesiątkami tysięcy kibiców. Będą towarzyszyć największym sportowym sławom. A to dzięki temu, że wraz z ponad 200 dziećmi z całej Polski zostali wybrani do piłkarskiej eskorty i mają wyprowadzać z szatni reprezentacje różnych krajów. W meczach oczywiście nie zagrają, ale za to będą mogli zobaczyć zmagania piłkarzy z trybun.

Na spotkanie Polska - Rosja został wyznaczony jeden z najmłodszych uczestników Piłkarskiej Eskorty McDonald's - 6,5-letni Jaś Gusta.
- Chciałbym wyjść na boisko z bramkarzem Maciejem Szczęsnym - zwierza się Jaś. - Jednak moim największym idolem jest Messi. Podziwiam jego technikę. Chciałbym kiedyś grać tak, jak on.

Jaś znalazł się w eskorcie po eliminacjach, do których zgłoszono ponad 20 tys. dzieci. Ich finał odbył się na stadionie AWF w Warszawie. Trzeba było wykazać się umiejętnościami sportowymi: strzelając na bramkę, która miała specjalne otwory, biegnąc i jednocześnie dryblując, a także dmuchając z całych sił w piłkarską trąbkę - znaną z afrykańskich boisk wuwuzelę (mierzono decybele). Był też sprawdzian, w którym należało podać nazwiska piłkarzy i wymienić kluby, w jakich grają. Jaś nie miał z tym problemu, bo uwielbia futbol. Na co dzień trenuje pod okiem dziadka Krzysztofa, a uczy się w Międzynarodowej Szkole Edukacji Innowacyjnej, gdzie główny nacisk kładzie się na języki obce i sport.

Oprócz niego Łódź będą reprezentować na EURO m.in. dwaj inni młodzi piłkarze: 9-letni Olek Lisowski, uczeń SP nr 173 im. I Dywizji Kościuszkowskiej, i 8-letni Szymon Mirowski, uczeń SP nr 137 im. Aleksandra Kamińskiego.

Olek wyjdzie z zawodnikami na mecz Grecja - Rosja, a Szymon pojawi się w jednym ze spotkań ćwierćfinałowych. Marzy, żeby spotkały się w nim Polska i Portugalia.
- Jestem bramkarzem. Od 3 lat trenuję w ŁKS. Chciałbym grać jak Szczęsny - mówi Olek.
- A moim idolem jest Robert Lewandowski - stwierdza Szymon.

Trenerem obydwu chłopców jest Jarosław Dziedzic z ŁKS, a wcześniej futbolu uczył ich na Orlikach były znany piłkarz Widzewa Andrzej Możejko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany