Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

EURO 2012. W czwartek mecz Włochy - Irlandia. Niewygodni rywale Italii

(bap)
W akcji napastnik Włoch, Mario Balotelli.
W akcji napastnik Włoch, Mario Balotelli. Paweł Łacheta
Piłkarze reprezentacji Włoch tylko raz w historii ograli swoich dzisiejszych rywali na EURO 2012, Chorwatów. I było to bardzo dawno temu - w 1942 roku. W czuwartek obie drużyny zmierzą się w Poznaniu (godz. 18).

Chorwaci ogrywali Włochów w wielkich imprezach oraz eliminacjach do finałowych turniejów. Na MŚ w 2002 roku w fazie grupowej zwyciężyli 2:1 (z grupy wyszli jednak Włosi), a wcześniej w drodze do EURO 1996 triumfowali 2:1 w Palermo i zremisowali 1:1 w rewanżu w Splicie.
Włosi nie potrafili także wygrać w dwóch pozostałych starciach. W spotkaniach towarzyskich raz triumfowali Chorwaci, a raz padł remis.
- Nie wierzę za bardzo w tradycję, ale miło jest wiedzieć, że z nimi po prostu nie przegrywamy - mówi Slaven Bilić, który w swoim debiucie jako trener reprezentacji Chorwacji pokonał właśnie Włochy w sierpniu 2006 roku, a jako piłkarz grał w zwycięskich i zremisowanych spotkaniach.
Trener Włochów Cesare Prandelli jeszcze przed niedzielnym meczem z mistrzami Europy, Hiszpanami (zremisowanym 1:1), uważał, że to właśnie spotkanie z Chorwacją, która w niedzielę pokonała 3:1 Irlandię, będzie najtrudniejsze w grupie. - Jego wynik zdecyduje o awansie jednej z drużyn do ćwierćfinału. Chorwacja jest jednym z najbardziej niebezpiecznych zespołów, bo jest nieprzewidywalna. Często zmienia sposób gry, czasem nawet w przerwie meczu - wymienia największy atut rywala 54-letni szkoleniowiec.
Komplementów swoim dzisiejszym przeciwnikiem nie szczędzi też Bilić, który widzi nawet Włochów wśród faworytów całego turnieju, a za najgroźniejszego gracza uważa Andreę Pirlo.
W akcji napastnik Włoch, Mario Balotelli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany