EURO 2012. Reżyser gry nie może znikać

Obraniak ma zmysł do gry kombinacyjnej, spore doświadczenie i odpowiednie umiejętności. Czasami jednak ginie z pola widzenia na wiele minut i trudno go odnaleźć wśród graczy biegających po boisku. Musi być bardziej aktywny i zdecydowany w grze, bo inaczej składnych akcji zaczepnych Polaków będziemy mieli tyle, co kot napłakał.

Od wielu miesięcy obsada tej pozycji nie podlega żadnej dyskusji. Bramkarzem numer 1 w drużynie narodowej, podobnie jak w Arsenalu jest 22-letni Wojciech Szczęsny. Chłopak ma charakter swojego ojca Macieja - nie drżą mu nogi, nie pęka w żadnej sytuacji, jest jednak od niego bardziej utalentowany. Jeżeli nic nagle nie załamie jego kariery, będzie też lepszym golkiperem od Jerzego Dudka. EURO to znakomita przepustka do wielkości.

Kamil Grosicki nie powinien robić wielkich oczu. W pierwszym pojedynku będzie jokerem w talii trenera Franciszka Smudy. Wydaje się, że więcej pożytku drużynie narodowej daje Maciej Rybus - szybszy, wszechstronniejszy, bardziej zdecydowany. "Groszek" może jednak w każdej chwili wejść na boisko, udanym dryblingiem stworzyć przewagę pod polem karnym i dać zespołowi szansę na zdobycie gola.

Paweł Brożek pręży muskuły, ale na dziś pierwszym zmiennikiem Roberta Lewandowskiego jest Artur Sobiech. W meczu z Łotwą zagrał tylko 32 minuty, ale udowodnił, że to jego piłka szuka w polu bramkowym. Ładnym uderzeniem głową zdobył zwycięskiego gola.
Artur potrafi wykorzystywać dośrodkowania z prawej i lewej flanki, a to wartość bezcenna.