EURO 2012. Polska pokonała Łotwę. Złoty gol Sobiecha

Zwycięskiego gola w 81 minucie głową strzelił Artur Sobiech. Najlepszym piłkarzem w Polskim zespole był... bramkarz Łukasz Fabiański.
Polska: Fabiański - Wojtkowiak, Wasilewski, Jodłowiec (64, Kamiński), Boensich (72, Wawrzyniak), Mierzejewski (46, Kucharczyk), Polanski, Murawski, Grosicki, Wolski (46, Matuszczyk), Brożek (57, Sobiech)

Franciszek Smuda (selekcjoner reprezentacji Polski): - Tak się mówi, że wynik jest nieważny, liczy się gra i zaangażowanie. Mamy dużo treningów w nogach, ale zespół dał z siebie wszystko i pomimo zmęczenia wygraliśmy. Artur to utalentowany napastnik i na pewno w przyszłości będzie dobrym napastnikiem. On w swoim klubie ma dość dobrą konkurencję i, jeśli ją wygra, będzie to plus dla niego. Chcieliśmy dziś sprawdzić Boenischa - czy noga wytrzymuje obciążenie, czy jest w dobrej formie, ale widzieliśmy, że dał z siebie wszystko. Ja przede wszystkim patrzę na realizację założeń taktycznych, ale nie wszystko wyglądało tak, jakbym sobie to wymarzył.
Artur Sobiech: - Na bramkę zapracował cały zespół. Mamy ciężki tydzień za sobą, czujemy to w nogach, ale zdołaliśmy wygrać. Zawsze, gdy wchodzę na boisko, daję z siebie wszystko. W klubie też jestem jokerem. Będę się starał przekonać selekcjonera do siebie.
Kamil Grosicki:: - To był ciężki mecz, dużo walczyliśmy i cieszymy się ze zwycięstwa. Cieszy mnie także asysta. Gdy graliśmy szybciej ze środka do boku, to miałem więcej okazji, mogłem poszukać szansy dryblingiem. I tak właśnie było przy bramce. "Muraś" zagrał dobrą piłkę, ja dograłem do "Sobiego" i mamy kolejne zwycięstwo. Mam nadzieję, że trener zapisał sobie przy moim nazwisku plus i to taki większy plus.