EURO 2012. Grupa B: Holendrzy i Ronaldo mają coś do udowodnienia

Drużyna Holandii to jak do tej pory największe rozczarowanie trwających od tygodnia piłkarskich mistrzostw Europy. Prezentujący od zawsze ofensywny i widowiskowy futbol pomarańczowi w dwóch pierwszych meczach nie zdobyli punktu i strzelili tylko jednego gola - przegrywając sensacyjnie 0:1 z Danią i 1:2 z Niemcami. Faworyt grupy śmierci jedną nogą jest już poza turniejem i właściwie może go uratować tylko piłkarski cud i... matematyka. Aby awansować Holendrzy muszą pokonać niedzielnych rywali dwoma bramkami i liczyć na zwycięstwo niemal pewnych awansu Niemców nad Danią.
Coś do udowodnienia mają jednak nie tylko Holendrzy, ale i gwiazdor Realu Madryt, Cristiano Ronaldo. Po wygranym 3:2 meczu z Danią portuglaski aa znalazł się w ogniu krytyki. Ronaldo zmarnował dwie znakomite sytuacje, ale dużo bardziej portugalskich fanów martwi to, że nie cieszył się z bramek kolegów. W niedzielę przekonamy się, czy muiał tylko zły dzień, czy rzeczywiście jest bez formy.