Oprawa sobotnich zajęć była godna najlepszych drużyn na świecie. Piłkarzy Franciszka Smudy wychodzących na murawę obiektu przy Konwiktorskiej powitała ogromna biało-czerwona flaga, rozwinięta wzdłuż jednej z trybun. Z głośników leciały dźwięki m.in. przeboju grupy Queen "We are the champions", a wzdłuż boiska przechadzał się ubrany w narodowe barwy chłopak na wielkich szczudłach (wcześniej rzucał widzom pamiątkowe piłeczki).
Na początku kibice skandowali tylko nazwisko Tytonia, który w meczu z Grecją zastąpił w 70. minucie ukaranego czerwoną kartką Wojciecha Szczęsnego, a po chwili obronił rzut karny. Wielu fanów przyszło w sobotę na Konwiktorską podziękować bramkarzowi PSV Eindhoven.
Z kibicami przywitali się wszyscy kadrowicze, ale już po chwili na boisku pozostali tylko bramkarze oraz piłkarze, którzy byli rezerwowymi w spotkaniu z Grecją. Oni przez godzinę mieli normalny trening. Najpierw lekkie ćwiczenia z piłką, następnie krótką gierkę wewnętrzną, a na koniec - ku radości kibiców - trening strzelecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]
- Ida Nowakowska wyjedzie z Polski?! Wieści o jej mężu nie napawają optymizmem