Statek wycieczkowy Bellriva stoi zacumowany w Wiesbaden. Nie może się do niego zbliżać nikt bez specjalnego stroju ochronnego. Na pokład wchodzą jedynie lekarze, którzy pomagają chorym.
Statek płynął w górę Renu z Holandii. Na pokładzie jest 145 pasażerów i 42 członków załogi. Ostatni raz ludzie schodzili z niego w piątek, celem udania się na przedświateczny festyn.
Kilka godzin po powrocie na pokład, kilka osób zachorowało i zaczęło silnie wymiotować, oraz mieć biegunkę. W ciągu kilku godzin, w sobotę wczesnym ranem, chorych było już 30, a po kilku kolejnych godzinach już 60.
Wezwani na pokład lekarze stwierdzili, że prawdopodobnie doszło do epidemii Kaliciwirusa. Postanowiono nie ryzykować rozprzestrzenienia się choroby i objęto cały statek kwarantanną. Na pokład wchodzą jedynie medycy ubrani w specjalne kombinezony ochronne.
Przypadłość, która przytrafiła się pasażerom i załodze statku nie jest niebezpieczna dla życia. Po kilku dniach ostrego zapalenia żołądka oraz jelit, które objawiają się właśnie wymiotami i biegunką, wszystko powinno wrócić do normy. Najbardziej cierpiącym lekarze aplikują kroplówki, celem uniknięcia skrajnego odwodnienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Patrzymy na to, co Manowska pokazuje na urlopie. Niektórzy powiedzą, że to wstyd
- Tak Jacek Zieliński zachował się po śmierci Młynarskiego. Pracowali ze sobą latami
- Dariusz Wieteska jest już po rozwodzie. Znajomy aktora zdradził nam szczegóły!
- Pamela Anderson ma już prawie 60 lat! Oto, jak teraz wygląda. Rezygnuje z silikonu!