Emocji nie brakowało. Piąty set dał zwycięstwo w derbach Łodzi ŁKS Commercecon!

Trybuny łódzkiej hali z gorąco dopingującymi kibicami. Prawdziwa atmosfera derbów. W takich warunkach siatkarki grają bardzo rzadko. Emocje są wielkie, mobilizacja jeszcze większa.
Lepiej mecz zaczęły ełkeaesianki, które powadziły 8:3, 15:11 po udanej zagrywce Grajber 17:12 po zatrzymaniu ataku Cleger. Wtedy odrodziły się rywalki, które odrobiły cztery punkty. ŁKS się zmobilizował. Dwa razy została zatrzymana Cleger i gospodynie prowadziły 21:16. Ambitne rywalki odrobiły trzy punkty. Budowlane przez cały set goniły wynik, ale go nie dogoniły.Skuteczny atak Sobiczewskiej i nieudany Damaske dał sukces ełkaesiankom.
ŁKS zaczął drugiego seta szóstym skutecznym blokiem. Gospodynie prowadziły 3:0 i 5:1 po ataku Jones Perry. Damaske serwisem doprowadziła do wyrównania, a potem asem serwisowym do pierwszego prowadzenia Budowlnych 10:9. Ataki Cleger pozwoliły zwiększyć przewagę do dwóch punktów 14:12. Po zablokowaniu Damaske był remis 17:17, kolejne akcje dały prowadzenie gospodyniom 19:17. Przewagę pozwalała utrzymywać skuteczna i dobrze grająca Grajber (50 procentowa skuteczność) 21:18. Dobra akcja wyprowadzano przez Ratzke i skończona przez Sobiczewską pozwoliły zwiększyć przewagę 23:20, a potem na akacja Jpne Perry dała prowadzenie 24:21. Po asie serwisowym Lisiak było już tylko 24:23. Centka zatrzymała atak i był remis, a atak w aut Sobiczewskiej sprawił, że Budowlane prowadziły 26:25. Atak Góreckiej po palcach pozwolił wygrać seta Budowlanym.
Wyrównany początek trzeciego seta.Skuteczny atak Cleger sprawił, że Budowlane prowadziły 9:6, a pozwoiła utrzymać trzypunktową .Błąd w ataku Grajber, akcja Łazowskiej sprawiły, że przewaga wzrosła 13:8. Ełkaesianki się zmobilizowały. Odrobiły cztery punkty. Za chwilę jednak role się odwróciły, po nieudolnych akcjach ełkaesianek, prowadząc 18:14. W Budowlanych rozpędzone Cleger i Górecka były trudne do zatrzymania (20:16). Punkt zdobyty z zagrywki przez Kędziorę pozwolił Budowlanym prowadzić 23:19, a utrzymanie przewagi rozstrzygnąć losy seta na swoją korzyść. ŁKS w ciągu trzech setów popełnił aż 20 błędów!
W czwartej partii gospodynie po atakach Jones Perry prowadziły 7:0. Potem było 9:1. ŁKS kontrolował przebieg seta, miażdżąc wprost rywalki skutecznymi akcjami. Pogubione Budowlane nie miały nic do powiedzenia. ŁKS prowadził 22:10 po bloku Grajber i pewnie wygrał.
Losy spotkania rozstrzygał tie break. Było 3:1 dla ŁKS po zablokowaniu Cleger, 4:2 po sprytnej akcji Ratzke, 5:3 po akcji Sobiczewskiej. Po ataku w aut Witkowskiej Budowlane doprowadziły do wyrównania 5:5. Szósty blok Witkowskiej i atak w aut Cleger dał znów przewagę gospodyniom 8:5. Budowlane nie dawały za wygraną, atak Cleger sprawił, że ŁKS prowadził już tylko 9:8. Szybki atak Alagierskiej i atak w aut sprawiły, że gospodynie odzyskały przewagę 12:9. Walczyła Górecka i Budowlane wróciły do gry. Po ataku w aut Grajber było 12:12. W aut uderzłyła Cleger, w odpowiedzi zaatakowała Górecka i było 13:13. Atak Grajber po błędzie rywalek sprawił, że ŁKS prowadził 14:13, a potem seria pomyłek Budowlanych sprawiła, że derby zakończyły się zwycięstwem ŁKS Commercecon

W ŁKS został zastrzeżony numer 14, z którym grała legendarna siatkarka zespołu Izabela Kowalińska. Piękny gest.

MVP
Weronika Sobiczewska

ŁKS Łódź: Grajber (12), Witkowska (17), Ratzke (7), Alagierska (8), Piasecka (3), Jones-Perry (21), Maj-Erwardt (libero) oraz Strasz (libero, Sobiczewska (18) i Jukoski (1)
Budowlani Łódź: Lisiak (4), Łazowska (5), Centka (6), Cleger (22), Fedusio (13), Damaske (8), Łysiak (libero) oraz Kędziora (1), Pelczarska, Górecka (13) i Szczurowska (1)