Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emocje na torze żużlowym

(m. st.)
Witold Skrzydlewski na motorze.
Witold Skrzydlewski na motorze. Maciej Stanik
Na konferencji prasowej, poświęconej w zasadzie wyjaśnieniu sporu między pierwszoligowym Orłem i Główną Komisją Sportu Żużlowego, Witold Skrzydlewski, główny sponsor łódzkiej drużyny, zaskoczył wszystkich dwiema propozycjami: rozegrania towarzyskiego meczu z ROW Rybnik i zorganizowania 4 września na torze w Łodzi spotkania Orzeł - drużyna Skrzydlewskiego.

- My nie pojedziemy w niedzielę na ligowe spotkanie z ROW, ponieważ GKSŻ złamała wydany przez siebie regulamin - tłumaczy Skrzydlewski. - A my chcemy, aby litera prawa była przestrzegana. Nie robimy tego, jak sugerują niektórzy, dlatego że za naszą decyzją stoi brak pieniędzy w kasie klubowej. Tych nam starcza, co już dowiedliśmy, na prowadzenie merytorycznej działalności sportowej. Klub z Rybnika grozi nam, w przesłanym do nas piśmie, że będzie żądać zwrotu kosztów związanych z organizacją meczu. Jeśli zajdzie potrzeba, będziemy swoich racji dochodzili na drodze sądowej. My ze swej strony proponujemy działaczom ROW rozegranie we wrześniu meczu towarzyskiego, aby ich kibice byli usatysfakcjonowani.

Witold Skrzydlewski na motorze.

- Nie zapomnieliśmy także o łódzkich sympatykach czarnego sportu. 4 września zorganizujemy w naszym mieście mecz między drużyną Orła, wybrańcami trenera Janusza Ślączki i zespołem, umownie nazwanym Skrzydlewski, złożonym z zawodników I ligi i jednego z ekstraklasy. Dochód zostanie w całości przeznaczony na operację w USA 6-cioletniego łodzianina chodzącego o kulach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany