Do „strzelaniny” doszło około godz. 17. W mieszkaniu, z którego miały paść strzały policjanci zastali mężczyznę z wiatrówką w parcianej kaburze przy pasku. Policjanci odnaleźli też pojemnik ze śrutem. 65-latek nie przyznał się do winy.
Śląsk może stracić miliard euro