Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emeryci kontra MPK i UMŁ: Żądają bezpiecznych przystanków

(kz)
Helena Mayer przewróciła się, wsiadając do tramwaju linii 5. Dla niej i innych emerytów z osiedla stopnie tramwajów są za wysokie, a przystanki ustawione zbyt nisko.
Helena Mayer przewróciła się, wsiadając do tramwaju linii 5. Dla niej i innych emerytów z osiedla stopnie tramwajów są za wysokie, a przystanki ustawione zbyt nisko. Maciej Stanik
Grupa bałuckich emerytów – średnia wieku ponad 70 lat – walczy o przyjazne i bezpieczne przystanki tramwajowe przy ul. Wojska Polskiego. Skarżyli się do MPK i Urzędu Miasta Łodzi, dwukrotnie składali wniosek do budżetu obywatelskiego... Chcą, aby przystanki zostały podwyższone.

– W tej chwili nie jesteśmy w stanie normalnie wsiąść – podkreślają. – Tak jest na każdym przystanku na całej ul. Wojska Polskiego. Do tego nie kursują tu tramwaje nowoczesne, te o niżej ustawionych stopniach.

Helena Mayer nie dalej jak we wtorek próbowała wsiąść do „piątki” stojącej na przystanku przy ul. Spornej.
– Przewróciłam się na stopniach, a chociaż ludzie próbowali mnie wciągnąć, nie dali rady. Krzyczałam, by mnie tylko podnieśli, bo sama nie poradzę – opowiada.

Na szczęście znalazł się mężczyzna, który nie tylko pomógł jej wstać, ale po prostu wniósł ją do wagonu. Nie zawsze jednak starsze osoby mogą liczyć na pomoc.

Pacjent z podejrzeniem zakażenia wirusem ebola w łódzkim szpitalu im. Biegańskiego

Przystanek przy ul. Spornej budzi szczególne emocje seniorów.
– Wokoło wymienili chodniki na nowe, a sam przystanek pozostawili bez modernizacji, chociaż mogli ją przeprowadzić przy okazji – oburza się Janusz Rozański.

Emeryci z Bałut, mimo sędziwego wieku, niestrudzenie walczą o poprawę warunków życia na osiedlu. Nie tylko o przystanki.
– Teraz rozpoczynamy akcję zbierania podpisów pod petycją o utrzymanie tramwaju 5 na obecnej trasie, bo słyszeliśmy, że MPK chce ją zlikwidować – opowiada Damiana Barańska, założycielka Klubu Przystanek. – Niestety, władze miasta nas zbywają.

Ale siedemdziesięcioletni i starsi klubowicze nie poddają się i wierzą, że w końcu urzędnicy usłyszą ich głos. Dlatego między innymi powstał klub. Damiana Barańska, która go wymyśliła i założyła, nie korzysta z dotacji ani sponsorów. Klubowicze spotykają się w każdą środę o godz. 17 w siedzibie SM „Marysińska” przy ul. Nowopolskiej 12/14.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany