Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ełkaesiacy muszą się liczyć z mobilizacją przeciwników

(bart)
W akcji pomocnik Artur Golański
W akcji pomocnik Artur Golański paweł łacheta
W sobotę (17) piłkarze ŁKS zmierzą się w Ełku z MKS. Trenerem rywali jest były szkoleniowiec łodzian.

Opiekun drużyny z Mazur to Piotr Zajączkowski. W 2013 roku prowadził on ŁKS, kiedy walczył on jeszcze w pierwszej lidze. Przygoda z tą klasą rozgrywkową potrwała wówczas krótko, ale akurat żadnej winy Zajączkowskiego w tym nie było.

– Nie każdemy trenerowi dane jest pracować w tak utytułowanym klubie, jak ŁKS – mówi Zajączkowski. – Ja wciąż jestem dumny, iż mogłem działać w Łodzi. Szkoda, że wszystko skończyło się tak fatalnie. Miejsce zespołu z al. Unii na pewnio nie jest w III lidze, dlatego życzę łodzianom jak najlepiej. Ale dopiero od kolejnego spotkania. Bardzo chcemy pokonać gości, przygotowaliśmy kilka niespodzianek taktycznych. Liczymy, iż pomogą nam też kibice, zanosi się bowiem na całkiem niezłą frekwencję na naszym obiekcie. Zajmujemy dwunaste miejsce w tabeli, zasługujemy jednak na więcej i postaramy się to udowodnić już w ten weekend – dodał szkoleniowiec drużyny z Ełku.

Podopieczni trenera Marcina Pyrdoła muszą się więc liczyć z mobilizacją gospodarzy.

Nie zmienia to faktu, że nastroje w ŁKS są bardzo dobre. Nie może być inaczej, skoro łodzianie są wiceliderem tabeli. Rzecz jasna, Pyrdoł doskonale wie, że sporo trzeba jeszcze poprawić, zwłaszcza jeśli chodzi o drugą linię.

W ŁKS poprawa się sytuacja kadrowa. Coraz lepiej czują się bowiem Mariusz Cichowlas i Przemysław Kocot, a do dyspozycji Pyrdoła będzie już także Marcin Kacela, który musiał pauzować po czerwonej kartce, którą został ukarany w spotkaniu z Pelikanem w Łowiczu.

Dziś drużyna będzie na boisku przy ul. Minerskiej, natomiast jutro trening zaplanowano już na al. Unii.
Po obiedzie zespół wyjedzie do Ełku, zawodnicy nie powinni więc narzekać na zmęczenie podróżą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany