Do Sądu Okręgowego w Łodzi wpłynęło bowiem w 2011 roku prawie tysiąc wniosków złożonych przez skazanych lub ich obrońców.
Zamknięty w czterech ścianach
Jednak nie wszyscy wytrwali w areszcie domowym. Trzech delikwentów przecięło opaskę i poszło w świat, 24 kolejnych próbowało różnych trików, by oszukać elektronicznego klawisza. Dozór elektroniczny nie oznacza bowiem, że skazanemu zezwala się wychodzić z domu w dowolnej chwili lub przekopać grządki w ogródku.
Ma prawo pracować, studiować, w niedzielę pójść do kościoła, kontaktować się z dzieckiem, ale w godzinach wyznaczonych przez sąd jest zobowiązany przebywać w miejscu zamieszkania minimum przez pół doby. - Sąd po wysłuchaniu skazanego określa, kiedy może on opuszczać miejsce pobytu. Np. jednemu z nich, uzależnionemu od narkotyków, zezwolił na wyjścia do szpitala, w którym leczy się metadonem - mówi Sylwester Olejniczak, sędzia VI Wydziału Penitencjarnego Sądu Okręgowego w Łodzi. Poza szczegółowo ustalonymi sytuacjami, skazanemu w "bransoletce" nie wolno nawet wyjść na balkon, aby zapalić papierosa lub zatelefonować.
W centrali monitorowania krótka wizyta na balkonie zostanie potraktowana jako samowolne opuszczenie miejsca pobytu. Jeśli takie niedozwolone wychodne notorycznie się powtarza, sąd może zdecydować, że skazany jednak trafi za kratki.
Alimenciarze i "wczorajsi" rowerzyści
Nie każdy skazany dostanie elektroniczną opaskę. Mogą się o nią ubiegać sprawcy niegroźnych przestępstw skazani na karę do roku pozbawienia wolności. Najczęściej należą do nich drobni oszuści, rowerzyści i kierowcy przyłapani na jeździe po spożyciu alkoholu, a także osoby niepłacące alimentów. Do tego mieszkanie bądź dom, w którym skazany będzie przebywał pod nadzorem, ma mieć toaletę (aby delikwent zamiast do WC nie trafiał do najbliższego sklepu monopolowego) i prąd (aby działało stacjonarne urządzenie monitorujące). Na obecność domownika w bransoletce muszą wyrazić zgodę członkowie rodziny, z którymi zamieszka.
Więcej w dzisiejszym, piątkowym wydaniu Expressu Ilustrowanego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?