Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa. Zadanie dla Widzewa: Dość zbierania batów w lidze

jan hofman
paweł łacheta
Trudne zadanie przed trenerem widzewiaków Radosławem Mroczkowskim. Trzecia porażka z rzędu w ekstraklasie sprawia, że w klubie pojawia się nerwowość, a wszyscy zaczynają się rozglądać wokół w poszukiwaniu winnego słabych wyników na boisku. Szkoleniowiec jak najszybciej musi odbudować morale drużyny, ale i sam w najbliższym czasie powinien coś udowodnić władzom klubu i kibicom. Dość zbierania batów.

Bez wątpienia zbieranie batów na boiskach ekstraklasy musi frustrować (kolejne porażki z Ruchem Chorzów, ŁKS i Legią Warszawa). Widzewiacy, jeszcze niedawno chwaleni za grę i wyniki, mogli realnie myśleć o walce o miejsce premiowane udziałem w europejskich pucharach. Jednak sytuacja w ekstraklasie jest niezwykle dynamiczna i dlatego wystarczyły trzy porażki drużyny trenera Radosława Mroczkowskiego, by piękny sen prysł, a Widzew zderzył się z twardą rzeczywistością. Po jedenastu ligowych kolejkach łodzianom bliżej do strefy spadkowej, niż do grona klubów walczących o medale mistrzostw Polski.

W niedzielę widzewiacy przegrali z Legią 0:2 (jedenasta porażka z rzędu z tym zespołem!) i pewnie łódzkiej defensywie musi być szalenie wstyd, bo dała się wymanewrować młokosom. Wystarczy przypomnieć, że gole zdobyli wychowankowie stołecznej drużyny, 19-letni Michał Żyro oraz osiemnastolatek Rafał Wolski. Dla obu były to pierwsze bramki w ligowym spotkaniu "dorosłego" zespołu. Nie ma się zatem co dziwić, że po meczu promieniał ze szczęścia szkoleniowiec warszawskiego zespołu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany