Ekstraklasa. Piłkarze są coraz... biedniejsi

W rozmowie z kibicami za pośrednictwem Facebooka stwierdził: - Pieniądze w polskiej ekstraklasie na pewno są mniejsze w porównaniu
z tym, co było jeszcze kilka lat wcześniej, np. przed moim wyjazdem do Turcji. Jak wiadomo, wartość pieniądza zmalała, zaś zarobki stoją w miejscu, a czasem nawet spadają. Kluby są coraz biedniejsze, większość zalega z wypłatami wobec piłkarzy. Z punktu widzenia piłkarza mogę powiedzieć, że sytuacja finansowa staje się coraz gorsza, a nie lepsza.
Jarosław Bieniuk może narzekać, ale ma silne oparcie finansowe w swojej partnerce, znanej aktorce Annie Przybylskiej, która na reklamach zarabia milion złotych rocznie. Inni futboliści raczej muszą w pocie czoła pracować na swoje piękne panie.
Jeśli jesteśmy przy Lechii, to współczujemy przesympatycznemu trenerowi urodzonemu w Łodzi byłemu piłkarzowi Startu Bogusławowi Kaczmarkowi, który stracił jedną z największych gwiazd ekstraklasy i lidera drużyny, Razaka Traoe. Piłkarz Burkina Faso wybrał znacznie bogatszą od polskiej ligę turecką.
40 razy więcej niż w Górniku zarabia w Bayerze Leverkusen 19-letni Arkadiusz Milik. Same pieniądze szczęścia jednak nie dają. Z wschodzącej gwiazdy, Milik stał się grzejącym ławę jednym z wielu czekających na swoją szansę futbolistą.
Na obniżenie poborów (a zarabiał ponad 400 tys. euro rocznie) zgodził się 35-letni lider tabeli strzelców (10 goli) Danijel Ljuboja, ale coś za coś. Nadal jest największą gwiazdą polskiej ekstrakalsy, która ma decydujący wpływ na oblicze lidera rozgrywek warszawskiej Legii. Działacze zrobili wszystko, żeby było mu łatwiej i przekabacili gwiazdę sąsiadów zza miedzy - Polonii - Gruzina Wladimera Dwaliszwiliego. Ljuboja uwielbia grać z dobrze wyszkolonymi technicznie piłkarzami, którzy w mig potrafią odczytać jego zamiary. Gruzin wydaje idealny do takiej boiskowej współpracy. Czy jego pojawienie się w klubie sprawi, że na ławce rezerwowych wyląduje Marek Saganowski?
Trener Jagiellonii Tomasz Hajto liczy na to, że nową gwiazdą ligi zostanie trzynasty Hiszpan w naszej ekstraklasie, 25-letni pomocnik Dani Quintana, który świetnie spisywał się w sparingach.
W Wiśle ucieszyli się bardzo z odzyskania niechcianego w Bełchatowie Kamila Kosowskiego i powrotu syna marnotrawnego - Patryka Małeckiego. Wielkie kłopoty mają za to w Chorzowie. Ruch nie wypłacił premii za mecze i sukcesy swoim piłkarzom oraz trenerom za... 2011 i 2012 rok. I na dziś klub nie ma kasy, żeby to zrobić. W jaki sposób ukarze go PZPN?