Ekstraklasa koszykarek. ŁKS gra z Wisłą w Krakowie

Przed ełkaesiankami mecz w Krakowie z broniącą tytułu Wisłą Can-Pack i trudno przypuszczać, aby gospodynie pozwoliły sobie na wpadkę. Wisła dwa razy wygrała już z ŁKS u siebie 82:66 i na wyjeździe 72:64.
W pierwszej rundzie play-off (ćwierćfinały), zmagania będą się toczyć do dwóch zwycięstw, w półfinałach i o brązowy medal do trzech, a w finale do czterech.
Po sezonie zasadniczym ekstraklasy koszykarki ŁKS Siemens AGD zajął ósme miejsce. Ta lokata zagwarantowała podopiecznym trenera Witolda Baka prawo gry o medale, ale też, co chyba bardziej istotne dla działaczy i kibiców, automatyczne utrzymanie w krajowej elicie. Znając realia organizacyjno-finansowe klubu z al. Unii to dar od niebios, bo nie można wykluczyć, że po drugim z rzędu spadku z ekstraklasy klub przestałby istnieć. A tak prezes Mirosław Trześniewski ma argumenty, by prowadzić rozmowy z ewentualnymi sponsorami dotyczące przyszłości żeńskiego basketu w ŁKS.
- Dla nas to mecze z kategorii łatwych, lekkich i przyjemnych - mówi trener Bak. - Na zespole nie ciąży już presja, bo trudno mówić, że ŁKS jest faworytem w starciu z tuzami ekstraklasy.
Mecze ćwierćfinałowe: 21, 24 marca i ew. 4 kwietnia (spotkania pierwsze i ew. trzecie na parkiecie ekipy wyżej rozstawionej).
Pozostałe pary:
* CCC Polkowice (2) - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. (7)
*Lotos Gdynia (3) - Matizol Lider Pruszków (6)
* Energa Toruń (4) - ROW Rybnik (5)