Egzotyczne wakacje lidera łódzkiego Orła

Lider łódzkiej drużyny i piąty zawodnik sezonu 2016 w Polsce powrócił niedawno z egzotycznych wakacji. Odpoczywał po sezonie w miejscu, które jest mało popularny wśród Polaków. Jego wybór padł na Oman, państwo położone w południowo- -wschodniej części Półwyspu Arabskiego nad Morzem Arabskim. - To była w pewnym sensie podróż w nieznane, ale wszystkim z pełnym przekonaniem mogę polecić to miejsce. Spędziłem tam wspaniałe chwile, naładowałem akumulatory i wróciłem gotowy do treningów - powiedział zawodnik Orła.

33-letni Miśkowiak po powrocie całą uwagę skupił na przygotowaniach do nowego sezonu. Trenuje praktycznie codziennie. Jak sam podkreśla, ważnym elementem zajęć jest jazda na torze motocrossowym. Niedaleko jego miejsca zamieszkania mieści się tor we Wschowie.

- Do tamtejszego klubu należy mój siostrzeniec - mówi. - Często wspólnie korzystamy z tego profesjonalnego toru, jednego z najlepszych w kraju. Ważne jest to, że można na nim jeździć nawet dzień po obfitych opadach deszczu, bo woda nie utrzymuje się na nim długo.