Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egipcjanin kierowcą Ubera w Łodzi. Podwójna prowokacja łódzkich taksówkarzy [zdjęcia]

pij
Kierowcy łódzkich taksówek zrzeszeni w Samorządnym Związku Zawodowym Taksówkarzy RP o koło godz. 13 dokonali kolejnego obywatelskiego zatrzymania kierowców pracujących dla firmy Uber. Tym razem w sidła zastawione przez licencjonowanych taksówkarzy wpadło ich dwóch: łodzianin i... mieszkający w Polsce Egipcjanin.

Dwa dwuosobowe zespoły występujących anonimowo taksówkarzy zamówiły przejazdy przez mobilną aplikację Uber. Po duet czekający przy Pasażu Łódzkim przyjechał hondą accord Egipcjanin, parę zamawiającą przejazd z ul. Maratońskiej podjął Polak w chevrolecie rezzo. Oba kursy zostały zamówione w to samo miejsce - na krótką ul. Sieciową bez wylotu. Gdy oba auta Ubera wjechały w ślepą uliczkę, wyjazd zablokowały im oznakowane auta taksówkarzy. Poinformowali „uberowców” po przyczynie zatrzymania i wezwali na miejsce policję.

Funkcjonariusze rutynowo ukarali obu zatrzymanych mandatami: tysiąc złotych za brak niezbędnych do prowadzenia usług przewozu osób badań lekarskich i tysiąc samo za brak badań psychologicznych. Dla Egipcjanina, jako że nie jest obywatelem polskim, okazało się to o tyle trudne, że oba mandaty musiał uiścić gotówkowo.

Obu kierowcom grożą również surowe kary administracyjne - po 8 tys. zł za brak licencji na przewóz osób i za nieodpowiednie wyposażenie wykorzystywanych do tego aut. Właśnie na poczet tych kar policja zabezpieczyła auto, którym poruszał się Egipcjanin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany