Juarez rozgrzewał się za linią końcową, gdy groźnie zaatakowali piłkarze z Bell Ville. Bramkarz ekipy San Martin został przelobowany i niechybnie padłby gol, gdyby nie błyskawiczna reakcja Juareza, który pojawił się na boisku i efektowną paradą wybił piłkę.
Bohater niecodziennej sytuacji równie szybko opuścił plac gry, a oburzeni rywale podbiegli z protestem do zdezorientowanego sędziego. Arbiter postanowił, że Bell Ville należy się rzut wolny pośredni z ok. 6 metrów. Po jego wykonaniu piłka odbiła się jednak od muru złożonego ze wszystkich zawodników San Martin i bramka nie padła.
ZOBACZ FILM - KLIKNIJ NA ZDJĘCIE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?