Dzwonił do niej w dzień i w nocy, bo był zakochany. Usłyszał wyrok więzienia!

Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa stwierdził, że mężczyzna złośliwie nękał kochaną przez siebie kobietę. W ten sposób, że wysyłał jej wiadomości sms, nieustannie dzwonił na jej telefon komórkowy, co wzbudziło u niej poczucie zagrożenia. Został skazany na sześć miesięcy więzienia, ale wykonanie wyroku zawiesił na dwa lata. To łagodna kara dla stalkera. Ale nie był on zadowolony z tego wyroku i złożył apelację. Przekonywał, że był rozczarowany tym że kobieta go zdradziła. Chciał tylko wyjaśnić przyczyny rozstania i dlatego dążył do nawiązania kontaktu.
Sąd Okręgowy rozpatrujący apelację mężczyzny przypomniał, że skazany w ciągu dnia wysyłał nawet kilkadziesiąt wiadomości, poczynając od wczesnych godzin porannych, a kończąc w późnych godzinach nocnych, a nawet nad ranem. Nie do rzadkości należały próby kontaktu o godzinie 2 - 4 w nocy. W czasie sprawy w sądzie rejonowym próbował przedstawić swoją była partnerkę w złym świetle, jako osobę pozbawioną elementarnych cech etycznych i moralnych co według sądu nie miało najmniejszego znaczenia dla sprawy. Najważniejsze było to, że połączenia telefoniczne oraz przesyłane wiadomości tekstowe następowały wbrew jasno wyrażonej woli pokrzywdzonej kobiety. Chociaż mężczyzna twierdził, że ją kochał, to pisał bardzo obraźliwe, niekiedy wulgarne wiadomości:jesteś g...,o, jesteś zerem, jesteś k...., podła świnia , dam ci popalić, k... wszędzie zadzwonię, k... dowiedzą się jaką dziwką jesteś...To przykłady wiadomości tekstowych przesyłanych przez mężczyznę do kobiety. Według sądu trudno było uznać, ze takie sformułowania były wyrazem miłości.
Sąd Okręgowy przypomniał, że nękanie kobiety trwało prawie 5 miesięcy. A sms-y wysyłane nawet kilkadziesiąt razy na dobę nie świadczyły o uczuciu. Wiele było w nich obelg, gróźb, insynuacji. W sposób oczywisty było to dręczenie kobiety. Dlatego apelacja została odrzucona, szczególnie że kara jaką wymierzył sąd rejonowy była bardzo łagodna.