W płytach elewacyjnych dworca Łódź Fabryczna są dwie ogromne dziury. Znajdują się na wysokości ulicy Polskiej Organizacji Wojskowej. Miały zostać usunięte, ale tak się nie stało. Od pierwszych obietnic likwidacji szkód minęło już dokładnie 14 miesięcy!
Pierwszy raz dziury w elewacji dworca fabrycznego zauważyliśmy bowiem w styczniu 2019 roku. Wtedy pracownik dworca powiedział nam, że nie jest to sprawka wandali, a dziury powstały samoistnie. Wykonawca miał je naprawić w ramach gwarancji, a dziurawe płyty planowano przesunąć w inne miejsce tak, aby nie rzucały się w oczy.
Kiedy wróciliśmy do sprawy w maju 2019, bo okazało się, że dziurawe płyty nadal nie zostały usunięte, uspokojono nas. Ten sam pracownik dworca zapewnił, że sprawa naprawy zniszczonych płyt jest wciąż aktualna. Opóźnienie miało wynikać z tego, że zamówione w Niemczech płyty przyszły, ale w niewłaściwym kolorze. Zamówiono więc kolejne. W maju 2019 roku ponoć były już w drodze. Wytłumaczono nam również, dlaczego dziurawych płyt nie przesunięto w innej miejsce - ponoć obawiano się problemów z reklamacją.
Minęło 14 miesięcy, a dziury nadal są. Zmieniło się to, że są większe. Zaś na kolejnej płycie widać już wyraźne pęknięcie. Chyba tak już musi zostać...
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice