Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś z każdym "Expressem" Atlas wojskowy Łodzi i okolic

Bohdan Dmochowski
Rozpoczynamy publikację Atlasu Wojskowego okolic Łodzi. Dziś z każdym ,,Expressem’’ pierwsza z dwunastu map w skali 1:100000, które tworzą nasze unikatowe kolekcjonerskie wydawnictwo. Jutro specjalne pudełko na mapy, w poniedziałek mapa nr 2.

Pasażerowie porannego pociągu toczącego się niespiesznie z Łodzi do Koluszek obojętnie odliczają mijane stacyjki. Nic ciekawego – jedna podobna do drugiej. Na każdej skład z piskiem zatrzymuje się na minutę i nikomu z walczących z resztką senności ludzi nie przychodzi do głowy, że jadą przez pola i lasy, w które sto lat temu wsiąknęło morze krwi.

Wrzeszczały tysiące gardeł
Poszukiwacz metali odzywa się coraz szybszymi piskami. Po czterech godzinach do czapki trafia pięć kulek ze szrapnela i dwie skorodowane łuski po pociskach wystrzelonym z karabinów Mannlicher i Mosin. Szansa na znalezienie pod ziemią całego karabinu, pocisku armatniego z niemieckiej „feldkanony” i rosyjskiej „putiłówki”, szabli, bagnetu, sztyletu czy saperki równa się niemal zeru. Te pofałdowane podłódzkie tereny wokół Bedonia, Gałkowa Małego i Dużego, wsi Borowa i kilku innych miejscowości przez dziesięciolecia były przeczesywane przez poszukiwaczy pamiątek po makabrycznym w skutkach boju spotkaniowym w gałkowskim lesie.

Mówi się, że w tej trwającej zaledwie dziewięć godzin masakrze zginęło 20 tysięcy ludzi. Ale nawet jeśli ofiar było mniej, gałkowski las był teatrem jednego z najkrwawszych i najtragiczniejszych wydarzeń w tak zwanej bitwie łódzkiej podczas pierwszej wojny światowej. W trwających 26 dni krwawych walkach biło się 367 tysięcy żołnierzy armii carskiej z blisko 400 tysiącami żołnierzy armii niemieckiej i austriackiej.

Uczestników i świadków masakry w gałkowskim lesie nie ma już między żywymi. Grozę tego, co się tam stało, zobrazował m.in. Ernst F. Eilsberger w wydanej po niemiecku książce „Przełom pod Brzezinami w listopadzie 1914 roku”:
„Bagnety na broń. To będzie krwawa robota. Wybiegamy naprzód. Przeciwko rosyjskim oddziałom. (…) I hurra zmieszało się z dmuchnięciem w rogi, wydanym przez trębaczy. Z przeciwka jednak brzmią rosyjskie sygnały. Wrzeszczą tysiące rosyjskich gardeł. Hurra! Hurra! W lesie odpowiada echo. Teraz walczący są wymieszani z sobą. Stali się nieprzeniknionym kłębowiskiem. W ciemności zaczęła się najbardziej przerażającego rodzaju leśna bitwa. (…) Nie było żadnym odosobnionym przypadkiem, gdy dwa bagnety biegły naprzeciw siebie i jednocześnie zatrzymywały bicie dwóch serc. (…) Nieruchome oko jest wpatrzone w krew, która płynąc z dwóch serc wsiąka w leśną ziemię”.

Trupy spadały z furmanek
W Muzeum Regionalnym im. Leokadii Marciniak w Gałkowie Dużym znajduje się stała ekspozycja, upamiętniająca grozę opisanych przez E.F. Eilsbergera wydarzeń sprzed stu lat. Przybywa nowych pamiątek.
– Niedawno – opowiada Małgorzata Pakuła, bibliotekarka i kronikarka z Gałkowa – była tu wycieczka z Niemiec. Z pożyczonym od kogoś wykrywaczem przespacerowali się po gałkowskim lesie i przynieśli garść kulek od szrapneli i karabinowych łusek.
Zachowały się też opowieści zasłyszane przez dzieci i wnuków od gałkowian, którzy byli świadkami wydarzeń sprzed stu lat.
Po nieżyjącym już Tadeuszu Skwarze pozostała relacja o tym, jak wynosił z pobojowiska zakrwawione zwłoki rosyjskich i niemieckich żołnierzy i zwoził stosy trupów furmanką na miejsca pochówków. Mimo panującego mrozu w promieniu kilkuset metrów unosił się fetor śmierci. Przy każdej furmance musiało być dwóch ludzi – woźnica i jego pomocnik, który pilnował, by ciała nie zsuwały się na drogę.

Największa manewrowa
Na upamiętniającej operację łódzką wystawie w Muzeum Tradycji Niepodległościowych przy ul. Gdańskiej 13 w Łodzi patrzą z gablot i ścian niemi świadkowie nie tylko krwawej rozprawy w gałkowskim lesie czy Starej Gadce. Dokumenty i pamiątki zgromadzone zostały przy pomocy Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Żelazny Orzeł”.

Starszy dokumentalista Ryszard Iwanicki, pracownik Oddziału Radogoszcz Muzeum Tradycji Niepodległościowych, przypomina, że operacja łódzka uważana jest za największą bitwę manewrową pierwszej wojny światowej. Mówiąc potocznie, armie były w ciągłym ruchu. Obie strony używały przede wszystkim piechoty i kawalerii. Starano się nacierać czołowo i oskrzydlać przeciwnika. Boje spotkaniowe i ataki na bagnety nie należały do rzadkości. W sumie w bitwie łódzkiej zginęło 200 tysięcy ludzi. Wśród ofiar byli też łodzianie wcieleni do armii carskiej.

Łódź poniosła znikome straty materialne od pocisków artyleryjskich i bomb. Owszem, były zauważalne, bo artyleria niemiecka zbliżając się niszczyła wszystkie obiekty strategiczne: dworce, gazownie, wieże ciśnień. Ale skutki wojny zwykli ludzie zaczęli przeżywać dopiero podczas jesieni 1914 roku, kiedy trzeba było nieść pomoc rannym napływającym do wszystkich łódzkich szpitali, w tym do „Korczaka”.

Uwaga!
Do dzisiejszego wydania „Expressu Ilustrowanego” została dołączona pierwsza część „Atlasu wojskowego województwa łódzkiego”. Atlas składa się z dwunastu map, które czytelnicy będą otrzymywali bezpłatnie wraz z kolejnymi wydaniami gazety – ostatnia mapa będzie w sobotę, 27 grudnia.

Mapy są bardzo szczegółowe (skala to 1:100 000), co sprawia, że będą znakomitą pomocą przy planowaniu wycieczek – zarówno pieszych czy rowerowych, jak i samochodowych – i to nie tylko do miejsc pamięci narodowej, tj. pól bitew, cmentarzy wojennych, muzeów czy fortyfikacji. Do jutrzejszego wydania „Expressu” zostanie dołączone również etui – pudełko do przechowywania kolekcji.

Harmonogram ukazywania się map „Atlasu wojskowego województwa łódzkiego”

Księgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.pl

Księgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.pl

Księgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany