Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś rewanż siatkarek Budowlanych w Sopocie. Trudno będzie przedłużyć nadzieje

(bap)
W pierwszym meczu w Łodzi Atom pokonał Budowlanych 3:1.
W pierwszym meczu w Łodzi Atom pokonał Budowlanych 3:1. Maciej Stanik
Siatkarki Budowlanych Łódź w rewanżowym meczu ćwierćfinału fazy play-off zmierzą się w środę (1 kwietnia) o godz. 18 w hali Ergo Arena z Atomem Trefl Sopot. Zwycięstwo łodzianek, które przedłużyłoby ich nadzieje na grę w półfinale, byłoby największą sensacją rozgrywek ekstraklasy.

Przypomnijmy, że znalezienie się w strefie medalowej, co do tej pory łodziankom udało się tylko raz, w 2010 roku, kiedy debiutowały w ekstraklasie, przed obecnym sezonem było celem Budowlanych.

I być może udałoby się go zrealizować, gdyby nie słaby początek rozgrywek, przez co drużyna z Łodzi rundę zasadniczą zakończyła dopiero na siódmym miejscu w tabeli i o awans do półfinału musi teraz walczyć z Atomem Trefl Sopot.
To obok Chemika Police rywal najtrudniejszy z możliwych. A biorąc pod uwagę dotychczasową historię spotkań obu zespołów, dla łodzianek chyba najgorszy. Jedyny raz w ekstraklasie łodzianki wygrały z Atomem w 2011 roku, a od tamtej pory sopocianki odniosły dziewięć pewnych zwycięstw.

Potencjał dzielący obie drużyny oraz, jak trudne zadanie czeka dziś podopieczne trenera Błażeja Krzyształowicza najlepiej obrazuje to, że w tym sezonie Budowlani w czterech spotkaniach (trzech w lidze i jednym w Pucharze Polski) z ekipą z Sopotu wygrały tylko jednego seta. Udało się to w pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu przed dwoma tygodniami. Po tym spotkaniu łodzianki miały czego żałować, bo były blisko doprowadzenia do tie-breaka, a wydaje się, że tylko zwycięstwo przed własną publicznością mogło dać cień nadziei na awans.

– Tamten mecz mógł potoczyć się różnie, ale pokazałyśmy, że stać nas na to, żeby jeszcze w tym sezonie o coś powalczyć. Na pewno nie składamy broni – mówi kapitan Budowlanych, Magdalena Śliwa.

O awansie w łódzkim zespole nikt jednak głośno nie mówi. Zawodniczki pojechały do Sopotu z zamiarem walki. Do tego meczu w ubiegłym roku przygotowywały się w Spale. W Ośrodku Przygotowań Olimpijskich trenowały dwa razy dziennie, a zajęcia koordynował trener Jacek Nawrocki. Efekty wykonanej pracy mają być widoczne dziś.

Do półfinału awansuje drużyna, która wygra dwa mecze. Ewentualne trzecie spotkanie zaplanowano na jutro. Dzisiejszy pojedynek rozpocznie się o godz. 18 i można go zobaczyć na antenie Polsatu Sport Extra.

Pewne gry w czwórce są już siatkarki Chemika Police, które wyeliminowały Legionovię Legionowo (2:0), Muszynianka Muszyna, które okazały się lepsze od MKS Dąbrowy Górniczej (2:1) i Impelu Wrocław, które ograły Aluprof Bielsko-Biała (2:1).
Porażka łodzianek nie będzie oznaczała końca sezonu. Pozostanie im walka o miejsca 5–8.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany