Dziś pierwszy w tym seznie mecz Budowlanych w Atlas Arenie

Dla łodzianek będzie to pierwsze w tym sezonie spotkanie przed własną publicznością. Kibice Budowlanych czekali na to ponad pół roku, bo swój ostatni mecz poprzednich rozgrywek w hali Atlas Arena podopieczne trenera Adama Grabowskiego rozegrały 2 kwietnia. Tydzień później wspólnie z dzisiejszym rywalem zakończyły sezon na miejscach 6–8.

W obecnych rozgrywkach ambicje w Łodzi są jednak dużo większe, bo przebudowana latem drużyna ma walczyć o pierwszą czwórkę. Dlatego po premierowym występie (mecz 1. kolejki został przełożony) przed tygodniem, mimo wyjazdowego zwycięstwa w Rzeszowie 3:2 nad Developres SkyRes, humory siatkarek i trenera Budowlanych nie były najlepsze. Trzy punkty były bowiem na wyciągnięcie ręki. Także rywalki mają za sobą jeden mecz. W spotkaniu z Muszynianką Muszyna przed własną publicznością przegrały 1:3, choć w pierwszym secie zwyciężyły 25:9.

Dziś dla gospodyń liczą się tylko trzy punkty, ale biorąc pod uwagę historię spotkań obu drużyn, łódzcy fani siatkówki, których – szczególnie po sukcesie Polaków w mistrzostw świata, których droga do złota wiodła przez Atlas Arenę – nie brakuje, mogą spodziewać się sporych emocji. W poprzednim sezonie spotkania Budowlanych i Legionovii kończyły się bowiem tie-breakami, ale za każdym razem zwycięsko wychodziły z nich łodzianki.

Drużynę z podwarszawskiej miejscowości prowadzi znany w Łodzi Maciej Kosmol. Jedną z podopiecznych byłego trenera Budowlanych jest Magdalena Piątek, która dwa lata temu była najskuteczniejszą atakującą drużyny z Łodzi.

W meczu z Muszynianką najgroźniejsza w szeregach dzisiejszych rywali Budowlanych była Daria Paszek.

Z kolei wśród podopiecznych Grabowskiego w najlepszej formie są Dorota Ściurka, Gabriela Polańska i wybrana zawodniczką meczu w Rzeszowie – Ewelina Sieczka. Oprócz nich kibice zobaczą dziś w akcji m.in. Sanję Popović i jeśli uda się załatwić wszystkie formalności nową libero – Valerie Courtois. To kolejne powody, by wybrać się dziś do Atlas Areny. Bilety w cenie 15 i 10 zł można kupować przed meczem.