Dziś o godz. 12 sparing Widzewa z Chojnicznaką. Znów będ grać czterema obrońcami

Czy łodzianie pokażą lepszą, skuteczniejszą piłkę i wygrają? Impuls do niej da nowy piłkarz skrzydłowy napastnik z Norwegii Kristoffer Normann Hansen?
Pierwszy sparing niezbyt się udał. Łodzianie ulegli... wiceliderowi III ligi Siarce Tarnobrzeg 1:3.

Dla trenera Janusza Niedźwiedzia wynik nie jest najważniejszy: Będziemy mieszać składami, będziemy próbować zawodników na różnych pozycjach po to, żeby mieć szerszy wachlarz rozwiązań w rundzie wiosennej. Najważniejsze jest to, żeby dobrze przygotować się do rundy wiosennej. Gdybyśmy mieli patrzeć tylko na wynik, to nie realizowalibyśmy pewnych rzeczy, które ćwiczymy i które mają nam później pomagać wiosną. My wchodzimy w szczegóły i tak to będzie wyglądało będziemy próbować pewnych rzeczy, także nowych. Wiosną mogą przytrafić się różne spotkania, trzeba będzie reagować, a dzięki takim meczom kontrolnym będziemy mogli to na bieżąco korygować.

Wygląda na to, że podobnie jak w pierwszym spotkaniu, tak i teraz łodzianie zagraj czwórką w defensywie. W meczu z Siarką podobał nam się pomył ze schodzącym do defensywy po piłkę liderem drugiej linii i reżyserem Marek Hanousek, który w ten sposób stwarzał sobie więcej możliwości do rozegrania piłki. Po przerwie z mniejszym powodzeniem starał się to robić Juliusz Letniowski.
W pierwszym sparingu wystąpiło 24 piłkarzy. W eksperymentalnym składzie zagrali łodzianie po przerwie z zdolnymi zawodnikami Akademii Widzewa, Teraz młodzi też będą mieli okazje pokazać się na boisku. Czy szansę dostanie Portugalczyk Fabio Nunes, który nie wystąpił przeciwko Siarce? Zagra pewnie nowy piłkarz z Norwegii, to dodatkowa atrakcja dla kibiców, którzy wybiorą się na Łodziankę.