Dziś GKS Tychy - ŁKS. Teraz Biel gra dla ŁKS, a Dominguez dla GKS

ŁKS obecny sezon zaczął od falstartu. Łodzianie przegrali na własnym stadionie z GKS-em Katowice 0:2.
Piłkarze GKS Tychy rozpoczęli rozgrywki wyjazdowym spotkaniem w Chojnicach z beniaminkiem - Chojniczanką. Nie wyszło najlepiej, bowiem drużyna prowadzona przez trenera Dominika Nowaka tylko zremisowała 2:2 (bramki: Szymon Skrzypczak 10, Marcin Grolik 26 - Daniel Rumin 9, Krzysztof Wołkowicz 78, karny).
Trzeba dodać, że GKS zagrał poważnie osłabiony. Tyszanie walczyli bez podstawowego bramkarza - Konrada Jałochy - którego z gry i treningów wyłączyła kontuzja. Diagnozy mówią, że czeka go dłuższa przerwa, około dwóch miesięcy. Jałocha (fot.) w poprzednim sezonie zagrał we wszystkich 34 meczach GKS w I lidze.
Kacper Dana, który zastąpił kontuzjowanego Jałochę, wpuścił w tym meczu bramkę z połowy boiska.
Nowym bramkarzem GKS Tychy został Adrian Kostrzewski. 23-letni golkiper ostatnio reprezentował barwy Górnika Łęczna, gdzie pełnił rolę zmiennika Macieja Gostomskiego. Podpisał kontrakt do 30 czerwca 2024 roku.

Dziś powinno dojść do ciekawej konfrontacji na boisku w Tychach, w trakcie pierwszoligowego meczu GKS z ŁKS.
W zespole gospodarzy występuje obecnie Antonio Dominguez, który odszedł z łódzkiego klubu w dość kontrowersyjnych okolicznościach.
ŁKS ogłosił jednak niedawno, że porozumiał się z Hiszpanem w sprawie rozwiązania jego kontraktu, co umożliwiło pomocnikowi występy w jego nowym zespole. Warto w tym miejscu dodać, że drogę w drugą stronę przebył Bartosz Biel. 28-letni pomocnik wrócił do klubu z al. Unii po dziewięciu latach przerwy. Na Śląsku spędził ostatnie dwa sezony - w 65 meczach zdobył 9 goli i zanotował 3 asysty.
Nowymi piłkarzami tyskiej drużyny są także: Petr Buchta (przyszedł z MFK Karvina) i Patryk Mikita (ostatnio Stomil Olsztyn).