Dziś derby Widzew - ŁKS. Stanisław Syguła: Liczę na emocjonujące i bardzo ciekawe spotkanie

Był pan sponsorem Widzewa, a obecnie wspiera pan piłkarską drużynę ŁKS. Komu dziś pan będzie kibicował?

Jak to ktoś kiedyś słusznie zauważył, że najważniejsze w derbowych potyczkach piłkarzy ŁKS i Widzewa jest to, iż punkty zostają w Łodzi. A tak poważnie, to niech wygra lepszy.

A jak padnie remis?

Myślę, że taki wynik nie będzie satysfakcjonował żadnej z drużyn. Derby to szczególny mecz i dlatego piłkarze obydwu zespołów będą robili wszystko, aby wygrać to wyjątkowe spotkanie. Triumf daje uznanie kibiców i całego środowiska. To powód do dumy i szczególnego zadowolenia.

Jakiego spodziewa się pan spotkania?

Najważniejsze, by grano fair. Liczę, że tak będzie na murawie oraz trybunach. Wierzę, że piłkarze Widzewa i ŁKS rozegrają ciekawe i stojące na dobrym poziomie spotkanie. I nie są to oczekiwania na wyrost, bowiem obydwie drużyny potrafią grać w futbol.

Jednak Widzewowi idzie gorzej...

I pewnie dlatego gospodarze będą szczególnie umotywowani. Grają nie tylko o mistrza Łodzi, ale także o szacunek fanów. To musi mobilizować i wyzwalać sportową złość.

Tylko nieliczna grupa kibiców obejrzy ten mecz z trybun....

Szkoda, bo takie mecze powinny odbywać się na stadionach wypełnionych do ostatniego miejsca. Niestety, za chuligańskie zachowanie garstki, cierpią prawdziwi kibice piłki nożnej. Liczę jednak, że dziś zademonstrują, że najważniejszy jest futbol, a nie klubowe animozje. Mecz transmituje telewizja i warto pokazać, że nie jesteśmy na bakier z kulturą!