Dziś decyzja w sprawie stadionów? Co z ŁKS?!

- Aleja Unii - to jest nasz matecznik, historia, tradycja, wszystko - mówią działacze ŁKS Łódź - Gdy nas tu nie będzie stracimy swoją tożsamość.
Działacze ŁKS mają nadzieję, że pani prezydent podtrzymała swą decyzję o budowie stadionu miejskiego na 15 tysięcy widzów na al. Unii.
- Taka deklaracja pchnie mocno do przodu nasze rozmowy z ewentualnymi sponsorami - mówi prezes Akademii Piłkarskiej ŁKS Łukasz Bielawski - Wszyscy uzależniają swoje pozytywne decyzje od tego czy przy al. Unii powstanie nowy obiekt. Czekamy zatem z niecierpliwością na pozytywny sygnał ze strony władz miasta. Wierzymy, że taki nastąpi.
Działacze przypominają, że historia nie jest łaskawa dla ŁKS. Sześć lat temu Rada Miasta, podjęła uchwałę, że obok Atlas Areny powstanie nowoczesny stadion, który wraz z halą i basenem Fala stworzy nowoczesny ośrodek sportowy na europejskim poziomie. Wszystko zostało na papierze. Jeśli jednak istnieje coś takiego jak ciągłość rządzenia, to dzisiejsza władza powinna brać pod uwagę, decyzje sprzed lat.
Do przetargu na budowę stadionu przy al. Unii gotowa jest stanąć firma Mosty Łódź i zbudować 15-tysięczny obiekt za przewidzianą wcześniej kwotę 150 milionów złotych.
To kolejny, zdaniem działaczy nowego ŁKS, poważny argument za tym, że warto postawić na tę inwestycję. Jak będzie, na co zdecydują się władze Łodzi, być może przekonamy się już dziś.
Pozytywna decyzja w sprawie stadionu w innym świetle ukaże sportową przyszłość ŁKS Łódź. Warto będzie grać w zespole, który po kilkuletniej banicji ma ambicję wrócić na sportowe salony.
Wtedy działaczom łatwiej będzie rozmawiać z kandydatami na trenera zespołu, jak i piłkarzami, którzy ewentualnie mieliby bronić barw nowego ŁKS.
(pas)