18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziki między domami! Kto jest intruzem: zwierzyna czy człowiek?

Małgorzata Trzuskowska
Mieszkańcy Rydzynek, Zofiówki i Czyżeminka boją się dzików. A one same są w strachu i desperacji.
Mieszkańcy Rydzynek, Zofiówki i Czyżeminka boją się dzików. A one same są w strachu i desperacji. Małgorzata Trzuskowska
Jesienią na działkę wpadły trzy dziki - opowiadają mieszkańcy Rydzynek. Chciały wyjść z drugiej strony, ale trafiły na ogrodzenie. Tak tłukły, że na siatce dotąd są wgłębienia po ich śniupach...

Wataha dzików na ulicy czy sarna między domami to zwykły widok dla mieszkańców podtuszyńskich miejscowości: Zofiówki, Rydzynek, Czyżeminka.
- Przed wieczorem dziki stadami wędrują, idą z tamtego lasu i schodzą tutaj, do Dobrzynki - Barbara Puchowska z Rydzynek pokazuje niewielką rzekę płynącą przez miejscowość. - U sąsiadów ogrodzenie rozwaliły, trzeba było naprawiać. Trochę strach, psy też się boją, choć ujadają.

Krąży opowieść o watasze kilkunastu dzików, które wpadły kiedyś na posesję w Czyżeminku - przerażeni ludzie bali się wyjść z domu... Na działki wskakują sarny, zagryzane niestety przez psy, po miejscowościach wędrują także łosie.

Dziczy punkt widzenia
Z punktu widzenia dzika zapewne jest... odwrotnie: to nie on wchodzi na ludzką posesję, lecz człowiek wtargnął tam, gdzie jest jego terytorium i wiodą odwieczne szlaki wędrówek. Bo zwierz wędrować musi. W poszukiwaniu pożywienia, ale przede wszystkim - świeżych genów, które zapewnią siłę i zdrowie kolejnym pokoleniom.

- Jeszcze niedawno tu były pola, przez które zwierzęta bez problemu przemieszczały się pomiędzy kompleksami leśnymi, spod Pabianic w okolice Tuszyna, w kierunku Żeromina - mówi Marek Pawlak, leśniczy z Tuszyna. - Przez Rydzynki migrowały zawsze. Teraz wszystko się grodzi, powstają nowe domy. Zwierzyna musi przejść, a na wolnych dotąd terenach zostają jej wąskie uliczki między działkami. Wejdzie dzik w taką uliczkę, na 2 km długą, siatka z obu stron. Wystraszy się człowieka, to się cofa albo w panice uderza w ogrodzenie, przewraca słupki. Co tu dużo mówić, nawet rzeki są poprzegradzane, choć to wbrew prawu wodnemu. A zwierzyna często na szlaki wędrówek wybiera doliny rzeczne...

Co zrobić, gdy w szafie... lis?
Do tuszyńskiej leśniczówki zadzwoniła raz mieszkanka Rzgowa, że ma... lisa w szafie (żywego, nie wyprawionego) i co robić. Łosiowi, który zwykł migrować na odległość kilkudziesięciu kilometrów, zdarza się zaś mocno zamotać na drodze krajowej nr 1. Drogi to kolejna bariera, jaką zwierzynie postawił człowiek.

- Łosie przechodzą przez "krajówkę" na wysokości Modlicy - mówi Marek Pawlak. - Tam zamontowano barierki. Taka barierka wyrasta przed zwierzęciem między pasami i gubi się ono zupełnie. Już pięć razy zbierałem martwego łosia z krajowej "jedynki"...
Do kolizji ze zwierzyną innych gatunków dochodzi często na DK 1 przy Kerakollu w Rzgowie. Kiedyś tir wjechał w watahę dzików, 6 zginęło na miejscu...

Cała nadzieja w tym, że czworonożni wędrowcy zaakceptują przepusty i przejścia dla zwierząt, jakie powstają pod budowaną tuż obok drogą ekspresową
S8.
- Bo las będziemy mieć drogami ogrodzony wkoło - mówi leśniczy. - Dodatkowo za 3 - 4 lata zagrodzone będą już całe Rydzynki i Zofiówka. Co się stanie ze zwierzyną? Chów wsobny. Rozmnażanie w obrębie osobników spokrewnionych, bez dopływu świeżego materiału genetycznego, spowoduje, że zwierzyna zmarnieje. W końcu nie będzie jej wcale.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany