Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziewięć osób rannych w wypadku w Bratoszewicach pod Zgierzem [zdjęcia]

AO
Dziewięć osób zostało rannych w zderzeniu busa przewożącego pasażerów z samochodem osobowym w Bratoszewicach na drodze krajowej nr 14 w połowie drogi pomiędzy Głownem i Strykowem. Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 11 przy bardzo dobrych warunkach panujących na drodze na prostym odcinku krajówki.

Według wstępnych ustaleń policji kierujący osobowym mitsubishi nagle zjechał na lewą stronę jezdni i zderzył się czołowo z wypełnionym pasażerami liniowym busem kursującym na trasie z Głowna do Zgierza i z powrotem.

– Ze wstępnych ustaleń wynika, że to kierowca samochodu osobowego ponosi odpowiedzialność za spowodowanie wypadku - mówi mł. asp. Magdalena Nowacka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu. - Kierowca mitsubishi jadąc krajową czternastką znalazł się nagle na przeciwległym pasie ruchu i czołowo zderzył się z busem. Rannych zostało łącznie 9 osób, w tym 8 jadących busem (także jego kierowca) oraz kierowca samochodu osobowego, który podróżował sam. Jedna z poszkodowanych osób jest ciężko ranna, podczas wypadku straciła przytomność i została odtransportowana do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W większości przypadków poszkodowani doznali niegroźnych dla życia urazów, głownie kończyn oraz barku. Wszyscy poszkodowani przewiezieni zostali do szpitali karetkami pogotowia.

Spośród dziewięciu rannych ratownicy na miejscu udzieli pomocy medycznej trzem osobom, sześć osób zakwalifikowali jako wymagających hospitalizacji. Jednak jeszcze w trakcie akcji ratunkowej kolejne dwie osoby z wcześniej opatrzonych na miejscu zaczęły uskarżać się na wzmagające się dolegliwości, w tym bóle w klatce piersiowej, duszności, kołatanie serca oraz stłuczenia i obrzęki. Ostatecznie więc osiem osób z dziewięciu poszkodowanych przewiezionych zostało do szpitali w Łodzi, Zgierzu i Brzezinach.

Na miejscu wypadku niemal natychmiast pojawiło się osiem zastępów straży pożarnej, zarówno zawodowej jaki i ochotniczych. Strażacy włączyli się do akcji ratunkowej, pomagali poszkodowanym opuścić busa, odłączyli też akumulatory w rozbitych pojazdach, aby zminimalizować ryzyko pożaru. Konieczne było także usunięcie płynów eksploatacyjnych, jakie wyciekły na pobocze z uszkodzonych samochodów. Droga została całkowicie zablokowana na cztery godziny, w tym czasie policja kierowała samochody objazdem przez okoliczne miejscowości.

Kierowca busa był trzeźwy. Od kierowcy mitsubishi pobrana krew do badania trzeźwości. Zostanie ona także zbadana na obecność środków psychoaktywnych.

Sprawdź pogodę na najbliższe dni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany