Dzięki internaucie z Australii policjanci uratowali niedoszłego samobójcę z Łodzi

We wtorek roku do Wydziału Wywiadu Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi wpłynął alarmujący sygnał z Biura Międzynarodowej Współpracy Policji KGP. Z Biura Interpolu w Australii dotarła informacja o niepokojącej rozmowie prowadzonej przez Skype z Polakiem. Chłopak miał zwierzyć się internetowemu znajomemu z odległego kontynentu, że popełni samobójstwo przez połknięcie leków.

W bardzo krótkim czasie sygnał trafił do polskiej policji a docelowo za pośrednictwem Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi do III Komisariatu (Retkinia) obejmującego rejon zamieszkania namierzonego desperata. Na miejscu patrol kilkakrotnie dzwonił przy bramie lecz nikt nie reagował. Ostatecznie okazało się , że dom jest otwarty. Dzielnicowi sprawdzając wszystkie pomieszczenia mundurowi dotarli do pokoju na piętrze, w którym zastali siedzącego przed komputerem młodego mężczyznę. Obok leżało kilka noży kuchennych oraz opakowania po tabletkach.

Rozmowa z 19-latkiem była utrudniona z uwagi na jego stan m.in. bełkotliwa mowę i problemy z równowagą. Policjanci przekazali niedoszłego samobójcę pod opiekę załogi karetki pogotowia ratunkowego, która przewiozła go do szpitala. Powiadomieni o zdarzeniu rodzice licealisty byli zaskoczeni sytuacją. Nie podejrzewali, że syn może targnąć się na swoje życie.