Dzieciaki uczyły sie gotować pod okiem gospodyń wiejskich i mistrzów kuchni

– Zajęcia odbywały się w wyposażonej przez gminę kuchni w OSP Sanie – mówi Agata Kowalska, rzecznik aleksandrowskiego magistratu. – Podopieczni domów dziecka pod fachowym okiem uczyli się m.in. filetować rybę, smażyć rybne pulpety a także przygotowywać pyszne desery. Tym razem było to truskawkowe ciasto z kruszonką.

- Młodzi ludzie powinni uczyć się gotować od najmłodszych lat - mówi Marcin Piotrowski mistrz sztuki kulinarnej. – Tylko wtedy przyswoją tę niezbędną do życia umiejętność i być może w przyszłości będą woleli sami coś przyrządzić niż kupić w supermarkecie gotowe danie, czyli przetworzoną żywność. Dbajmy, zatem o ich kulinarne talenty i nie bójmy się sprzątania kuchni...
W rodzinach gotować uczą z reguły mamy i babcie. W przypadku dzieciaków z domów dziecka nie ma kto tej funkcji spełnić, dlatego pałeczkę przejęli profesjonaliści.

Menu składało się głównie z ryb, pozyskiwanych z okolicznych stawów hodowlanych. Podano też zupę szczawiową z młodego szczawiu, która choć początkowo nie wzbudzała entuzjazmu młodzieży, to jednak została spałaszowana ze smakiem. Jeszcze raz potwierdziła się zasada, że poza domem smakuje bardziej, a własnoręcznie przyrządzone danie jest lepsze, niż specjały z najbardziej ekskluzywnej restauracji...