Działka w samym centrum Łodzi łakomym kąskiem dla inwestorów! ZDJĘCIA

Historia tej działki jest skomplikowana. Planu odbudowy pawilonu nigdy nie zrealizowano. Później dziura w ziemi otoczona płotem stała się kością niezgody pomiędzy Łódzkim Urzędem Wojewódzkim a Urzędem Miasta Łodzi. Parcela wraz ze stojącym przy niej 18-piętrowym wieżowcem była własnością Miastoprojektu Łódź, który uległ likwidacji. Firma należała do Skarbu Państwa nadzór nad likwidacją miał wojewoda, którego służby nie reagowały na propozycję łódzkiego magistratu, który chciał przejąć biurowiec wraz z przyległym terenem. Gmina oferowała remont budynku, likwidację „dziury po Chemii (jak zaczęło się nazywać to miejsce), budowę parkingu a nawet spłatę długów po Miastoprojekcie. ŁUW zamierzał całość sprzedać. Do tego jednak nie doszło. Dwa lata temu starania o pozyskanie działki przez UMŁ zakończyły się sukcesem.

- Teren po „Chemii” zamierzamy sprzedać jako większy teren inwestycyjny, razem z sąsiednią działką, na której funkcjonuje teraz parking – informuje Aleksandra Hac z biura prasowego UMŁ. - Rozdziela je teren, w którym udział (niecała połowa) w użytkowaniu wieczystym ma Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego. Chcemy odzyskać prawo do tej ostatniej nieruchomości, wszystkie trzy skonsolidować i wystawić do sprzedaży jako całość.

Można spodziewać się, że gdy do tego dojdzie, atrakcyjna działka w Śródmieściu szybko znajdzie nabywcę. Warto przy tym zaznaczyć, że w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „dziura po Chemii” ma zapisane funkcje komunikacyjne, co oznacza, że może tam powstać kubaturowy parking.