Widowisko, przygotowywane przez Roberta Glińskiego (scenariusz i reżyseria), to obrazy z polskich filmów przełożone na scenę i piosenki Osieckiej. - Ona jest kronikarzem miłości wszystkich epok - mówi prof. Gliński. - Piosenki wychodzą z tekstów i dialogów, dzięki którym młodzi aktorzy mogą dotknąć wielkich scen miłosnych oglądanych na ekranie i przedstawić je na swój sposób, bo przecież trudno się mierzyć z Cybulskim, Zapasiewiczem, czy Lindą. Wszystko jest o miłości - od 1945 r., przez lata 50., małą stabilizację lat 60., gierkowski dobrobyt, jest czas Solidarności i współczesność stawiającą pytanie: jak być z sobą, mieć dziecko, czy nie?
W spektaklu wykorzystane zostały sceny m.in. z "Popiołu i diamentu", "Niewinnych czarodziejów", "Za ścianą", "Kobiety samotnej". A wśród piosenek nie mogło zabraknąć "Okularników" i "Kochanków z ulicy Kamiennej".
Tę niezwykłą opowieść zamyka ostatni tekst Agnieszki Osieckiej, ze słowami: "Daj mi panie rozpoznawać, żeby wiedzieć co jest co".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]