Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwunaste zwycięstwo w tym sezonie widzewiaków jest jak najbardziej realne

(bart)
Widzewiaków znów interesuje wygrana
Widzewiaków znów interesuje wygrana arkadiusz gola
W sobotę (19.10) drugoligowi piłkarze Widzewa podejmą przy al. Piłsudskiego GKS Bełchatów. Łodzian interesuje wyłącznie wywalczenie kompletu punktów.

Umówmy się - dwunaste zwycięstwo w rundzie jesiennej podopiecznych trenera Radosława Mroczkowskiego jest jak nabardziej realne.

Od razu podkreślmy, że wcale nie lekceważymy zespołu prowadzonego od kwietnia tego roku przez ambitnego szkoleniowca Artura Derbina. GKS prezentuje się w rundzie jesiennej całkiem przyzwoicie. Trzecia lokata w tabeli nie kłamie, ta drużyna ma pełne prawo realnie myśleć nawet o awansie do pierwszej ligi.

Jesteśmy niezwykle ciekawi, kogo Mroczkowski pośle do boju w wyjściowej jedenastce. W zwycięskim starciu z Ruchem w Chorzowie (3:1) nie znamy nikogo, kto trafnie wytypowałby skład Widzewa. Tym razem właściwie przesądzony jest powrót dwóch Chorwatów – napastnika Filipa Mihaljevicia oraz pomocnika Dario Kristo. Obaj są „głodni” gry, co niezbyt dobrze wróży gościom.

Zanosi się na to, w sobotni wieczór na stadionie będzie naprawdę gorąco. Sympatycy bełchatowian traktują każe starcie z widzewiakami niezwykle prestiżowo. Przyjadą więc do Łodzi pociągiem specjalnym z Piotrkowa Trybunalskiego. Deklarują, że w naprawdę licznym gronie, a jak będzie w rzeczywistości, to się okaże. Mamy nadzieję, iż kibice czterokrotnych mistrzów Polski skupią się przede wszystkim na wspieraniu wybrańców Mroczkowskiego, nie zaś na słownych utarczkach z fanami gości. Naprawdę nie warto, zwłaszcza, że, naszym zdaniem, mecz z GKS to nie są żadne derby. Nie przesadzajmy ze sztucznym podgrzewaniem emocji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany