Jeśli zezwolenie tym razem zostanie wydane, to miasto mogłoby w kwietniu przejąć teren firmy, a wykonawca rozpocząć prace. Czy jednak zdąży na czas – do 30 września tego roku – poprowadzić ulicę i ukończyć budowę dworca? Niedotrzymanie terminu oznacza stratę 200 mln zł unijnej dotacji.
Martwi się o to m.in. radny Łukasz Magin, który uważa, że już na początku sierpnia wykonawca zgłosił formalnie pismo, w którym informował o nikłych szansach na zmieszczenie się w terminie.
Jednak magistrat utrzymuje, tak jak latem ubiegłego roku, że pismo zostało złożone nieformalnie i niezgodnie z zapisami umowy z wykonawcą dworca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?