Dworzec Fabryczny straszy pasażerów. Poczekalnia z gołębiami (zdjęcia)

Na Fabrycznym widać, że budynek niebawem będzie zburzony, bo nikt już o niego nie dba. Pasażerów straszy bałagan w pustych lokalach, gdzie dawniej były sklepy. W poczekalni fruwają gołębie, a z sufitu kapie woda. Tablica, na której był rozkład jazdy pociągów pusta - jest tylko informacja, że należy szukać go w gablotach.

- Denerwuje mnie też tablica z rozkładami jazdy autobusów zagranicznych - mówi pani Irena, która wybiera się w podróż do Niemiec. - W niektórych miejscach literki poodklejały się i nie można odczytać, co tam jest napisane.
Na Kaliskim wciąż remontowane są schody prowadzące do dworcowego budynku.
- Jadę do Gdyni - mówi Małgorzata Pindych, którą spotkaliśmy na tym dworcu w sobotę po południu. - Często podróżuję koleją, niestety jakość usług jest kiepska. Pociągi się wloką, zdarza się, że w wagonach na podłodze śpią pijani, a obsługa nie reaguje.

* * *

W sobotę i niedzielę policjanci z łódzkiej drogówki byli wzywani 24 razy, by sprawdzić stan techniczny autokarów, zabierających dzieci i młodzież na kolonie i obozy. Do pojazdów nie było zastrzeżeń i wszystkie wyjechały w drogę.