Trener łódzkiego zespołu Piotr Zych trochę się niecierpliwi, czekając na zapowiadanych wcześniej trzech koszykarzy z USA.
- Cóż, nie da się ominąć pewnych wymaganych procedur, tak ze strony amerykańskiej, jak i polskiej, które obowiązują przy międzynarodowych transferach sportowych, i dlatego przyjazd koszykarzy z USA przeciąga się nieco w czasie - wyjaśnia Filip Kenig, właściciel ŁKS, a zarazem gracz drużyny, która wywalczyła awans. - Mam zapewnienie menedżera, że w piątek dołączy do nas dwóch Amerykanów: Kirk Archibeque i Jermaine Mollet, a w poniedziałek będzie również na treningu J. B. Holmes. Sądzę, że to opóźnienie nie wpłynie ujemnie na dyspozycję Amerykanów w bojach o mistrzostwo ekstraklasy.
- Jakie miejsce przewiduje pan dla swojej drużyny na zakończenie mistrzostw ekstraklasy?
- Dzisiaj na to pytanie nikt nie jest w stanie udzielić konkretnej odpowiedzi. Nie tylko, jeżeli chodzi o ŁKS, ale i pozostałych naszych rywali. Oczywiście, marzy się nam miejsce w ścisłej czołówce koszykarskiej elity kraju, ale zdajemy sobie równocześnie sprawę z tego, że będzie bardzo trudno to marzenie zrealizować. W każdym razie po to zatrudniamy Amerykanów. aby przy ich pomocy grać koszykówkę na przyzwoitym poziomie, ku zadowoleniu naszych fanów.
WIĘCEJ W DZISIEJSZYM WYDANIU "EXPRESSU ILUSTROWANEGO"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej na ściance. Stylista ocenia
- Uważajcie na Sablewską za kółkiem! Kiedyś doprowadzi do wypadku! Ekspert wyjaśnia
- Iwona z "Sanatorium" straciła dziecko i męża. To wyznanie złamało nam serca
- Wspólny występ Roksany Węgiel i Kevina Mgleja w cieniu tragedii. Znamy szczegóły