Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa psy zostawiono przywiązane do ogrodzenia na Górnej!

(MAL)
Animal Patrol Straż Miejska w Łodzi
W piątek rano, jeden z przechodniów zawiadomił Animal Patrol Straży Miejskiej o psach przywiązanych do ogrodzenia przedszkola przy ul. Cieszyńskiej 43.

Sunie były bardzo wystraszone i zziębnięte. Musiały być przywiązane w tym miejscu od ponad godziny. Nie były jednak zaniedbane. Jednak osoba, która je tam pozostawiła „zadbała” by nie pozostawić żadnych śladów umożliwiających identyfikację psów – nie tylko nie miały chipów, ale nawet obroży, bo do ogrodzenia były przywiązane po prostu smyczą zawiązaną wokół szyi.

Jednocześnie pozostawiono pieski w miejscu uczęszczanym – smycze były przywiązane do ogrodzenia przedszkola, w pobliżu znajdowały się garaże i siedziba administracji nieruchomościami – nie były więc skazane na śmierć, bo wiadomo było, że prędzej, czy później, ktoś się nimi zaopiekuje.

– Sunie były początkowo dość nieufne i agresywne, ale strażniczce z Animal Patrolu udało się zdobyć zaufanie jednej z nich i zaprowadzić ją do radiowozu. Wtedy druga sunia zaczęła skamleć za tą pierwszą i też dała się obłaskawić – mówi Joanna Prasnowska, rzecznik straży Miejskiej w Łodzi. – Wygląda na to, że psy się znały i były w posiadaniu jednej osoby.

Obie suki trafiły do schroniska dla zwierząt przy ul. Marmurowej. Tam określono ich wiek na ok. 7 – 8 lat. Wczoraj również do schroniska trafił jeden potrącony przez auto na Górnej kot. A jeden z kierowców zatelefonował do Animal Patrolu, że był świadkiem potrącenia psa przez samochód osobowy i sam zdecydował się zabrać ranne zwierzę do schroniska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany