Dwa ostatnie wagony GT6 pójdą na złom. Trzy lata temu były remontowane

Formalnie obydwa jeszcze są w ewidencji miejskiego przewoźnika, ale od jesieni już nie jeżdżą. Latem jeszcze pojawiały się na turystycznej trasie T1.
Wspomniane GT6 wyprodukowane zostały w 1964 roku i jeździły po Mannheim; w 1997 trafiły do Grudziądza, a w 2010 zakupiła je spółka Tramwaje Podmiejskie do obsługi m.in. linii 43 i 43 bis. Po likwidacji TP tabor spółki przejęło łódzkie MPK i „Helmuty” jeździły również na miejskich trasach: 4,7, 1 i 9.

Trzy lata temu obydwa wagony poddano lekkiej kosmetyce, m.in. odmalowano je, wymieniono siedziska dla pasażerów i oświetlenie. Wyremontowano podzespoły elektryczne. Ale nie zadowoliło to pasażerów, którzy narzekali na wysoką podłogę (jak w Konstalach 805) i zbyt małą liczbę drzwi - dwuczłonowy GT6 miał ich czworo, więc nie nadawał się na trasy, gdzie na przystankach wsiadało lub wysiadało dużo osób.
Ale na Facebooku można przeczytać również sporo pozytywnych opinii.

• A złomstale 805 kiedy wywalicie? Kasujecie wygodne, szczelne i ciepłe wozy które mogły jeszcze chwilę pojeździć do czasu sprowadzenia nowych tramwajów, a zostawiacie jeżdżący złom ze schodami i wiejącym wiatrem w środku.
• Szkoda ich, nie można było ich przerobić na gt8n? Czyli zmodernizować. Bo to że na Janowie i Olechowie im się nie podobają, to nie powód by je kasować, gdyż każdy wie, że przetargi zawsze wygrywają złomiarze...
• Trafią na BRUS czy na żyletki? - pytał z kolei jeden z internautów.

– Wystawimy je na sprzedaż – mówi Agnieszka Magnuszewska, rzeczniczka MPK.
Do tej pory zainteresowanie taborem wykazywały głównie firmy skupujące złom. Tak będzie pewnie i tym razem, bo MPK wymontuje części, które mogą się przydać przy naprawie bliźniaczych trójczłonowych wagonów GT8.
Tych łódzki przewoźnik ma jeszcze dziewięć plus wagon imprezowy z Helsinek. Ich środkowy człon jest niskopodłogowy.