Duży problem na budowie tunelu w Łodzi. Katarzyna utknęła pod ziemią, a lokatorzy kamienic w hotelach

Wykorzystując przestój wykonawca tunelu przystąpił do kolejnego już wzmacniania kamienic leżących na trasie przyszłego tunelu. Były już robione iniekcje masy cementowej w otwory wywiercone pobliżu fundamentów budynków, teraz zdecydowano się na wzmocnienie samej ich konstrukcji. Przy ul. Legionów 55 i 57 montowane są stalowe belki pomiędzy piętrami. Ma to zapobiec pękaniu budynków i ich ewentualnemu zawaleniu się w czasie prowadzenia prac tunelowych.

Obecnie nie ma informacji na temat terminu ponownego uruchomienia maszyny TBM Katarzyna. Wiadomo jedynie, że trzeba przy niej wykonać czynności przeglądowe, podobnie jak inspekcji wymaga sam przodek, czyli miejsce pod ziemią gdzie maszyna wierci tunel. Od wyniku tych oględzin i zakresu niezbędnych do wykonania prac będzie zależało ewentualne ponowne uruchomienie maszyny. Do tego czasu w kilku łódzkich hotelach pozostaną przeniesieni tam tydzień temu lokatorzy kamienic, pod którymi obecnie zatrzymała się Katarzyna. Ludzie ci mają bardzo dobre warunki pobytowe, a hotele znajdują się wysoko w rankingu miejsc noclegowych w Łodzi. Mają też tam zapewnione całodzienne wyżywienie, a nawet wykupione miejsca dla samochodów - wszystko na koszt wykonawcy tunelu. Nic jednak nie zastąpi własnego domu, do którego mieszkańcy na razie wrócić nie mogą. Wykonawca tunelu zgodził się jedynie na krótkie jednorazowe wejścia pojedynczych osób do swoich mieszkań w celu zabrania stamtąd niezbędnych rzeczy czy dokumentów.