Duże wyzwanie przed żużlowcami Orła

Zgodnie z ligowym kalendarzem czwarta kolejka mistrzowska, jednak łodzianie walczyć będą o punkty dopiero drugi raz w tym sezonie. A wszystko przez pogodę (pierwsza kolejka z powodu złych warunków atmosferycznych została przełożona na 17 maja) i niespodziewany awans do ekstraligi GKM Grudziądz. Drugoligowcy, którym proponowano jazdę w wyższej lidze, odmówili i dlatego pierwsza liga liczy tylko siedem drużyn. A to sprawiło, że podopieczni trenera Lecha Kędziory pauzowali w drugiej kolejce i ich ligowy debiut odbył się dopiero przed dwoma tygodniami. Trzeba jednak przyznać, że inauguracja była udana, bo Orzeł pokonał Start Gniezno 49:40.

Niedzielny rywal łodzian rozpoczął rozgrywki od mocnego uderzenia. ROW na własnym torze zdeklasował Wandę Instal Kraków 62:28. W drużynie gospodarzy doskonale spisali się Damian Baliński (12 punktów) i Sebastian Ułamek (13).

Jednak znacznie gorzej było już w następnej serii mistrzowskiej, bowiem rybniczanie w meczu na szczycie ulegli w Bydgoszczy miejscowej Polonii 41:48. Oczywiście gości emogli w tym meczu narzekać na pecha, ponieważ w pierwszych pięciu wyścigach mieli taśmy, upadki i wykluczenia, przez co musieli gonić wynik. Najwięcej punktów dla ROW wywalczyli Sebastian Ułamek – 12+1 oraz Troy Batchelor 11. I pewnie łodzianie wiedzą, że czeka ich szalenie trudny mecz. Kibice wierzą jednak, że zwycięski.

Trenerzy awizowali już składy na niedzielny pojedynek.
Orzeł: 1. Mads Korneliussen, 2. Nicolai Klindt, 3. Mariusz Puszakowski, 4. Kamil Adamczewski, 5. Rory Schlein, 6. Oskar Polis.
ROW:9. Troy Batchelor, 10. Dakota North, 11. Sebastian Ułamek, 12. Rafał Szombierski, 13. Damian Baliński, 14. Kacper Woryna.