Drużyna Solskjaera rywalem Widzewa w Copa del Sol

Drugie zimowe zgrupowanie łódzkiej drużyny rozpoczęło się w... nocy z poniedziałku na wtorek. Po trwającej ok. 15 godzin podróży do położonego w wypoczynkowej miejscowości Benidorm hotelu dotarła ok. godz. 3.
- Pokonaliśmy 2,5 tysiąca kilometrów, więc podróż była dość męcząca - mówi Łukasz Kaczyński z Biura Prasowego Widzewa. - Ale było warto, bo warunki do treningów mamy idealne. Świeci słońce i jest 15 st. Celsjusza, a nasze boisko od hotelu oddalone jest o 5 minut jazdy autokarem.
Wczoraj widzewiacy trenowali na nim dwukrotnie. - W obu wzięli udział wszyscy zawodnicy - mówi Kaczyński. - Na razie trenujemy w swoim składzie i oprócz Dino Gavricia, który był już na obozie w Uniejowie, nie ma żadnego testowanego zawodnika. Czekamy jeszcze na przyjazd Princewilla Okachiego, który miał problemy z uzyskaniem wizy. Na razie trudno jednak powiedzieć, kiedy do nas dotrze.
Dziś widzewiacy rozegrają czwarty tej zimy sparing. Ich rywal będzie jednak o wiele bardziej wymagający. W swoim pierwszym meczu w ramach atrakcyjnego turnieju Copa del Sol 2013 o godz. 19 na stadionie w La Mandze zagrają z Mode FK. To mistrz Norwegii, którego trenerem jest słynny napastnik Ole Gunnar Solskjaer. Piłkarz, który dla ,,Czerwonych Diabłów" zdobył 91 goli, bardzo dobrze radzi sobie w roli szkoleniowca. Już w pierwszym roku pracy wywalczył z drużyną historyczny tytuł mistrza Norwegii, a w minionym sezonie powtórzył ten sukces. Dziś przekonamy się, czy okaże się lepszy od Radosława Mroczkowskiego.
Trener Widzewa kadrę na to spotkanie wyznaczy dziś i nie wszyscy zawodnicy na porannych zajęciach będą trenować na pełnych obrotach.
Co ciekawe, jeśli mecz zakończy się remisem, zarządzone zostaną rzuty karne. Za zwycięstwo w nich drużyna otrzyma 2 punkty, a za triumf w regulaminowym czasie 3. W drugim meczu widzewskiej grupy Tromso IL zagra z FC Vaslui (godz. 16), a jutro pierwszą kolejkę spotkań dokończą Shanghai East Asia FC i FC Kopenhaga.