Drużyna Sokoła przetestuje piłkarzy ŁKS

Zimowy okres przygotowawczy z wolna zbliża się do końca. Do rozpoczęcia wiosny w piłkarskiej trzeciej lidze zostały nieco ponad dwa tygodnie. To czas na wprowadzanie w zespołach ostatnich korekt i ostatecznego zgrywania podstawowego składu. Nie ma już na to zbyt wiele czasu, bo przed piłkarzami ŁKS jeszcze tylko dwie potyczki sparingowe. Pierwsza już w sobotę na boisku przy ul. Minerskiej. Rywalem podopiecznych trenera Marcina Pyrdoła będzie inny trzecioligowiec - Sokół Aleksandrów Łódzki.

Nadarza się zatem doskonała okazja, aby porównać, jak obydwa zespoły wykorzystały zimowe przygotowania i co w ich grze należy jeszcze poprawić.

Piotr Kupka, trener Sokoła, nie ukrywa, że ostatnie dwa sparingi będzie grał składem szykowanym na ligę. Testy w zespole z Aleksandrowa Łódzkiego zostały zakończone i od meczu z ŁKS nie będzie już eksperymentowania.

Pewnie tak samo myśli szkoleniowiec ełkaesiaków, choć on pewnie będzie musiał dokonać drobnych korekt prawdopodobnej pierwszej jedenastki, bowiem nie wszyscy czołowi zawodnicy są w pełni sił. Czterech (Jakub Kostyrka, Damian Guzik, Patryk Szymański i Patryk Bryła) narzeka na urazy i nie trenuje z zespołem. W ŁKS uspokajają jednak, że zawodnicy zdążą się wyleczyć do wiosennej inauguracji, która przypada 12 marca (tego dnia łodzianie zagrają z Huraganem Wołomin).

W klubie nie ukrywają, że urazy zawodników to efekt zajęć prowadzonych wyłącznie na boisku ze sztuczną trawą.

ŁKS nie ma swojej bazy treningowej i takie są tego efekty. A boisko przy al. Unii z trawą hybrydową (wybudowane zaprzeszło 1,5 mln złotych) stoi odłogiem i czeka na cieplejsze dni. Brawo inwestor, czyli władze Łodzi!